Potwierdziły się prognozy ekonomistów dotyczące spadku inflacji w kwietniu. To nawet drugi miesiąc z rzędu, gdy wskaźnik określający tempo wzrostu cen spada. Co ważne dla konsumentów, tym razem jest to wyraźna zmiana.
Przypomnijmy, że po szczycie inflacji z lutego, gdy wyniosła 4,7 proc., w marcu zmniejszyła się o 0,1 pkt proc. Teraz spadła o 1 pkt proc. Z kolei porównując ceny miesiąc do miesiąca, w kwietniu pozostały one na praktycznie takim samym poziomie jak w marcu - spadek jest minimalny i wynosi 0,1 proc.
Oczywiście wskaźnik inflacji pokazuje tylko średni wzrost cen bardzo różnych towarów i usług. W przypadku np. żywności i napojów bezalkoholowych podwyżki są zdecydowanie większe. I to blisko dwukrotnie. Mowa o wzroście cen w skali roku na poziomie 7,5 proc.
Inflacja byłaby wyższa, gdyby nie paliwa, które w ostatnim czasie są zdecydowanie tańsze niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Tankowanie kosztuje nas średnio o około 19 proc. mniej.
Co drożeje najmocniej?
GUS w najnowszym raporcie precyzuje, że ceny usług w rok wzrosły średnio znacznie mocniej od towarów, bo o 6,5 proc. W tym samym czasie towary podrożały o 2,3 proc. Jak to wygląda w podziale na kategorie produktów i usług? W ciągu roku najmocniej poszły w górę ceny żywności - o prawie 8 proc. Najbardziej zdrożały owoce (o 22 proc.), mięso wieprzowe (o 17 proc.) oraz wędliny (o13 proc.)
Na 7,5-procentową podwyżkę użytkowania mieszkania złożyła się ponad 50-procentowa podwyżka opłat za wywóz śmieci. Ceny energii elektrycznej poszły w górę o 12 proc.
Tańsza o 4 proc. jest natomiast odzież i wspomniane już paliwa do prywatnych środków transportu, za które płacimy 19 proc. mniej. O 10 proc. padły też ceny dla całej kategorii "transport", chociaż same usługi transportowe zdrożały o 4 proc. Tańszy niż przed rokiem jest też sprzęt telekomunikacyjny, który kosztuje teraz średnio o 10 proc. mniej.
Ministerstwo Rozwoju zwraca uwagę, że wzrost cen w skali roku o 3,4 proc. oznacza, że wskaźnik inflacji powrócił w pasmo dopuszczalnych wahań celu inflacyjnego NBP. Cel inflacyjny wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 punktu procentowego w górę lub w dół.
W ocenie Ministerstwa Rozwoju, w maju inflacja wyniesie ok. 3 proc. w ujęciu rocznym, natomiast w ujęciu miesięcznym ceny mogą obniżyć się o ok. 0,1 proc. głównie ze względu na dalszy spadek cen transportu. Ponadto, MR szacuje nieznaczny spadek cen odzieży i obuwia oraz niewielki wzrost cen żywności.
Wskaźnik Inflacji BIEC
Wskaźnik Przyszłej Inflacji wyliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli ekonomicznych (BIEC) w maju obniżył się o blisko 3 punkty w stosunku do poprzedniego miesiąca i był to największy jednorazowy spadek od 20 lat.
Do spadku wskaźnika w największym stopniu przyczyniły się oczekiwania przedsiębiorców na temat kształtowania się cen na oferowane przez nich wyroby. Przyjęły one wartość ujemną, co oznacza przewagę firm prognozujących obniżki cen nad odsetkiem firm przewidujących ich wzrost. Największe spadki cen przewidywane są w branży odzieżowej oraz w firmach produkujących trwałe dobra konsumpcyjne.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie