Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Inflacja zmusza Polaków do oszczędzania. Oto ile osób zaciska już pasa

3
Podziel się:

Inflacja w ostatnich dwóch miesiącach przekracza już 15 proc. w skali roku. Dla wielu Polaków to zdecydowanie za dużo. Dlatego w ciągu ostatnich 12 miesięcy aż o niemal 20 punktów procentowych wzrosła grupa osób, które oszczędzają na codziennych zakupach. Według ekspertów na szybkie polepszenie sytuacji nie ma co liczyć.

Inflacja zmusza Polaków do oszczędzania. Oto ile osób zaciska już pasa
Inflacja zmusza Polaków do oszczędzania. Oto ile osób zaciska już pasa (money.pl, Rafał Parczewski)

Cykliczne badanie dotyczące wydatków Polaków przeprowadzają firmy UCE Research i Grupa Blix. Jak wynika z najnowszej edycji, 60 proc. respondentów ogranicza obecnie wydatki na bieżące zakupy. To znacznie mniej niż w trzecim kwartale ubiegłego roku, kiedy ta grupa stanowiła 40,9 proc. Polaków.

- W ciągu roku bardzo zmieniła się sytuacja na rynku. Galopująca inflacja i wzrosty stóp procentowych sprawiły, że osoby, które były spokojne o swoje domowe finanse, zaczęły odczuwać niepokój. Wzrosty rat kredytów, niekiedy przekraczające dwukrotność dotychczasowych spłat, zmuszają nawet Polaków dobrze zarabiających do ograniczania wydatków - komentuje wyniki badania dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy Blix.

Jak dodaje, w kolejnych miesiącach wiele będzie zależeć od cen energii i produktów spożywczych na światowych rynkach. - Jednak możemy być pewni, że czeka nas dłuższy okres zaciskania pasa i ograniczania bieżących wydatków - prognozuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Drożyzna zmienia nawyki turystów. "Panika zacznie się, jak wrócimy z wakacji"

Czekają nas trudne miesiące

Z kolei Marcin Luziński, ekonomista Santander Bank Polska, podkreśla, że jeszcze kilka miesięcy temu płace rosły szybciej od cen, jednak teraz to wzrost inflacji jest wyższy. - Do tego wyraźnie wzrosły stopy procentowe. To ogranicza siłę nabywczą kredytobiorców, utrudnia branie nowych kredytów i zachęca do oszczędzania. Wyrazem tych zjawisk są wyższe deklaracje dot. ograniczania wydatków – ocenia.

I dodaje, że prognozy banku przewidują, że w drugiej połowie tego roku polska gospodarka będzie w fazie dekoniunktury. Może nawet wpaść w recesję, czyli okres z co najmniej dwoma kwartałami spadku PKB z rzędu.

Szybki wzrost cen dobija budżety rodzinne. I inaczej nie będzie, dopóki inflacja nie spadnie, a na to prędko raczej się nie zapowiada. To kumulacja skutków braku wystarczającej ilości pieniędzy – inflacja jest niestety szybsza – komentuje dr Andrzej Maria Faliński, wiceprezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego, były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Jakie są powody zaciskania pasa? 58,7 proc. Polaków tnie wydatki z powodu rosnących cen. To mniejszy odsetek niż rok temu, kiedy to drożyznę jako powód oszczędzania wskazywało 65,8 proc. respondentów. Obecnie spora grupa zaciska pasa, bo obawia się pogorszenia sytuacji gospodarczej w kraju (17,4 proc. wobec 42,7 proc. rok temu), a 12,4 proc. jako powód podaje brak odłożonych oszczędności (w zeszłym roku wskazywało na to 26,9 proc. badanych). Na kolejnych miejscach są zaś obawa o utratę pracy i lęk przed chorobą.

Największa grupa oszczędzających Polaków, bo aż 27 proc., tnie miesięczne wydatki o 10-15 proc., natomiast o 15-20 proc. mniej wydaje 20,7 proc. osób. O 5-10 proc. ograniczyło wydatki 20,3 proc. zaciskających pasa badanych.

Polacy oszczędzają głównie na zakupach odzieży, słodyczy, przekąsek, alkoholu, sprzętu AGD i RTV, a także na kosmetykach. – Oszczędności nie widać mocno w kategoriach produktów pierwszej potrzeby. Ograniczamy wydatki, które zazwyczaj występowały rzadziej lub należą do obszaru przyjemności, np. używki. Pytanie brzmi, czy w tym ostatnim przypadku nie jest to tylko życzenie. Z tego, co obserwuję, kategoria słodyczy i alkoholi, szczególnie tych mocniejszych, ma się całkiem dobrze – ocenia Marcin Lenkiewicz.

Oszczędza 64,4 proc. kobiet, podczas gdy wśród mężczyzn ta grupa stanowi 55,2 proc. Niezależnie od płci, zaciskają pasa głównie osoby w wieku 36-55 lat (wśród nich robi to 62,2 proc. respondentów), z dochodami miesięcznymi netto od 1000 do 2999 zł (63,2 proc.) i z miejscowości mających od 50 tys. do 99 tys. mieszkańców (62,7 proc.).

Drożyzna nie odpuszcza

Przypomnijmy, inflacja w lipcu wyniosła 15,6 proc. i była o 0,1 punktu procentowego wyższa niż w czerwcu. Z kolei według danych opublikowanych przez NBP we wtorek inflacja bazowa w lipcu 2022 wyniosła 9,3 proc. Takiej drożyzny w Polsce nie było od ponad 25 lat. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który prognozował inflację bazową za lipiec dokładnie w wysokości 9,3 proc., hamowanie inflacji będziemy obserwować dopiero pod koniec 2022 roku. Ma być to efektem przede wszystkim niższych cen paliw.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
vas
2 lata temu
NO TO PIS nas zalatwil. Bedzie zimno i glodno a wszyscy dalej siedza cicho.
robi1970
2 lata temu
Inflacja jest rządowi na rękę, większe wpływy z vatu.
Bell
2 lata temu
Ja już nie mam co zaciskać. Pamiętam cenzurę z prl. Nie sądziłam, że dożyję tego ponownie w "wolnych mediach" . Trzeba było się nie wtrącać wiadomo do czego.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
Bell
2 lata temu
Ja już nie mam co zaciskać. Pamiętam cenzurę z prl. Nie sądziłam, że dożyję tego ponownie w "wolnych mediach" . Trzeba było się nie wtrącać wiadomo do czego.
robi1970
2 lata temu
Inflacja jest rządowi na rękę, większe wpływy z vatu.
vas
2 lata temu
NO TO PIS nas zalatwil. Bedzie zimno i glodno a wszyscy dalej siedza cicho.