.
"Wysoce prawdopodobne jest, że tym roku inflacja będzie w granicach dolnego progu, może trochę mniej" - powiedział Balcerowicz dziennikarzom.
Dodał, że trudny do oszacowania jest obecnie ewentualny wpływ nieurodzaju na ceny żywności.
Balcerowicz jest zaniepokojony wzrostem w ostatnim okresie długoterminowych stóp procentowych.
"Od pewnego czasu ta stopa stopniowo rośnie i to trzeba traktować jako sygnał ostrzegawczy" - powiedział Balcerowicz.
Rentowność obligacji 10-letnich wzrosła ostatnio do poziomu najwyższego od dwóch miesięcy i wynosi ok. 5,6 proc.
Na pytanie, jaką część rezerw walutowych NBP bank centralny jest gotów przekazać rządowi na wcześniejszą spłatę części zadłużenia zagranicznego prezes NBP odpowiedział:
"Niewiele, w takich granicach, aby stablizacyjna rola rezerw była zachowana".
Niedawno wiceminister finansów Ryszard Michalski powiedział, że rząd chce kupić około 1 mld USD z rezerw walutowych NBP. Taki typ operacji pozwoli rozwiązać część rezerw na ryzyko kursowe.
Rezerwy na koniec czerwca wynosiły około 32 mld USD.
Szef NBP dodał, że trwają w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami rządu i niebawem sprawa zostanie ustalona.
Poinformował, że w 2002 roku NBP uzyskał z lokat walutowych 1,1 mld USD.
Prezes NBP nie widzi w tym roku zagrożenia dla realizacji budżetu.
"W tym roku jest bardzo prawdopodobne, że budżet zostanie zrealizowany zgodnie z założeniami" - powiedział Balcerowicz.
MF szacuje, że po lipcu deficyt budżetu wzrośnie do 70-75 proc. planu wynoszącego 38,7 mld zł.