Ponad jedna czwarta młodych Słowaków nie robi nic. Nie studiują, nie pracują ani się nie szkolą. Słowacka Akademia Nauk ostrzega, że ludzie ci znajdują się całkowicie poza rynkiem pracy.
Z opublikowanego niedawno raportu wynika, że chodzi przede wszystkim o osoby z mniejszości narodowych - szczególnie romskiej. Już na starcie mają o wiele większe problemy ze znalezieniem zatrudnienia, zaś rząd od lat nie robi nic, aby poprawić ich sytuację.
Jak czytamy w raporcie, z wiekiem osoby te nie tylko nie szukają pracy, ale nawet nie rejestrują się jako bezrobotni. Oznacza to, że wypadają nie tylko z rynku, ale i z całego systemu społecznego. Brak doświadczenia zawodowego oraz nawyku pracy praktycznie dyskwalifikuje takie osoby w przypadku poszukiwania zatrudnienia.
Tymczasem słowackie ministerstwo pracy odpiera zarzuty i informuje, że w ciągu ostatniego roku udało się obniżyć bezrobocie w tej grupie społecznej z 35 do 23 procent. W tym okresie udało się stworzyć 13 tysięcy miejsc pracy, zaś 86 procent nowozatrudnionych pozostało czynnych zawodowo po zakończeniu projektu.
Spore nadzieje słowacki rząd wiąże również z budową fabryki Jaguara, która stworzy dodatkowe 4 tysiące miejsc pracy.