Efekt netto wzrostu cen w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej (UE) 1 maja 2004 roku będzie niewielki i nie zagrozi realizacji celu inflacyjnego na poziomie 1,5-3,5%, uważa Leszek Balcerowicz, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP).
„Prowadziliśmy w Narodowym Banku Polskim badania i one pokazały, że efekt netto powinien być niewielki. Efekt netto bierze z jednej strony podwyżki niektórych cen związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej, z drugiej strony obniżki” – powiedział Balcerowicz w poniedziałek na konferencji w Krakowie, transmitowanej przez TVN 24.
„Będzie to efekt niewielki, tej skali, że w naszej opinii, nie zagraża średniookresowego ciągłego celu, czyli 2,5% +/-1%, przyjętego przez dotychczasową Radę” – dodał Balcerowicz.
W lutym zeszłego roku RPP przyjęła strategię polityki pieniężnej po 2003 roku zakładającą ciągły cel inflacyjny na poziomie 2,5% z możliwym odchyleniem o 1 pkt proc. w każdą stronę.
Na koniec roku 2003 inflacja wyniosła 1,7% r/r, czyli poniżej celu inflacyjnego na koniec 2003 roku (3% +/- 1 pkt proc.).
Ekonomiści spodziewają się, że na koniec 2004 roku inflacja wyniesie około 2,5%. Podobnie prognozuje resort finansów, który spodziewa się przyspieszenia inflacji do około 2,0% w czerwcu i 2,5% w grudniu 2004 roku.
Balcerowicz zapowiedział też, że NBP zacznie publikować prognozy makroekonomiczne swoich ekspertów.