Według członka RPP, szybszy spadek inflacji nastąpi prawdopodobnie od drugiego kwartału.
"Dane za styczeń to niespodzianka i oczywiście będzie ona uwzględniona na posiedzeniu RPP, ale w jakim zakresie może ona wpłynąć na decyzję trudno powiedzieć" - powiedział PAP we wtorek Czekaj.
GUS podał we wtorek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2005 roku wzrosły o 4,0 proc. w porównaniu ze styczniem 2004 roku, a w porównaniu z grudniem 2004 roku ceny wzrosły o 0,1 proc.
Tymczasem w ostatniej ankiecie PAP analitycy prognozowali wzrost cen na poziomie 4,5 proc. w ujęciu rocznym przy przedziale 4,4-4,7 proc. i wzrost o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym.
"Dla nas to ważna informacja, ale patrzymy zarówno na to, co będzie w projekcji, jak i na bieżące dane. W związku z tym całkowity obraz nie powinien ulec aż tak znaczącej rewizji" - dodał członek RPP.
Czekaj uważa, że w lutym inflacja może pozostać na poziomie zbliżonym do styczniowego, a szybki spadek nastąpi od II kwartału 2005 roku.
"Większość prognoz, również naszych, wskazywała, że w styczniu inflacja będzie wyższa i że w styczniu będzie najwyższy wskaźnik w tym roku. To prawdopodobnie oznacza, że przewidywanej wcześniej górki już nie będzie i od lutego powinien być już lekki spadek lub stabilizacja, a od drugiego kwartału już szybki spadek" - powiedział członek RPP.
Posiedzenie RPP zaplanowano na 24-25 lutego.