"DGP" zapytał partie polityczne o trzy kwestie: budowę przez państwo tanich mieszkań na wynajem, dopłaty do kredytów mieszkaniowych i tzw. patodeweloperkę. Na pytania nie odpowiedziało Prawo i Sprawiedliwość.
PO, PSL i Nowa Lewica chcą angażować samorządy w rozwój rynku najmu. - Program budowy mieszkań na wynajem musi być oparty na samorządach, bo to one najlepiej wiedzą, gdzie i ile mieszkań powinno powstawać - stwierdził główny ekonomista Instytutu Obywatelskiego, think-tanku PO. Lewica z kolei chce, by pieniądze dla gmin pochodziły z obligacji mieszkaniowych Banku Gospodarstwa Krajowego oraz by powstała Państwowa Agencja Mieszkaniowa.
"DGP" przypomina, że PiS postawiło na rozwój zasobów komunalnych, przeznaczając w tym roku 1,65 mln zł. Polska 2050 podkreśla, że "rząd nigdy nie będzie państwowym deweloperem", ale powinien wspierać tanie budownictwo przez zachęty podatkowe i bezpieczne otoczenie prawne. Konfederacja chce zwiększenia podaży gruntów, ograniczenia biurokracji i rezygnacji ze "zbędnych, ideologicznie motywowanych wymogów klimatyczno-energetycznych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zlikwidują dopłaty do kredytów mieszkaniowych?
W sprawie dopłat do kredytów mieszkaniowych "DGP" zauważa dwugłos wśród partii. Donald Tusk zaproponował pójście o krok dalej niż rządowy "Bezpieczny kredyt 2 proc." i wprowadzenie nieoprocentowanego kredytu dla osób do 45. roku życia na pierwsze mieszkanie lub dom. PSL mówi o stałym oprocentowaniu na poziomie 1,5 proc. i pomocy w postaci 100 tys. zł na wkład własny dla młodych. Konfederacja i Lewica są przeciwne dopłatom.
- Inflację należy obniżyć, a program dopłat wygasić. W to miejsce proponujemy powstanie kas mieszkaniowych, które istnieją w wielu krajach Europy, a pozwalają odłożyć środki finansowe stanowiące wkład własny do zakupu czy budowy własnego mieszkania - mówi dziennikowi poseł Lewicy Wiesław Szczepański.
"Problem patodeweloperki w Polsce dostrzegają zgodnie wszystkie partie polityczne, a propozycją wysuwaną na pierwszy plan jest odpowiednia egzekucja istniejących przepisów" - czytamy. PO uważa, że trzeba wzmocnić rolę samorządów w procesie przyznawania pozwoleń na budowę. Wtóruje jej Lewica, która dodatkowo widzi potrzebę wsparcia finansowego nadzoru budowlanego.