Sytuacja była niełatwa. W czasie pandemii pracownicy częściej niż zwykle skarżyli się na niesumiennych pracodawców, którzy nie wypłacali na czas wynagrodzeń. Państwowa Inspekcja Pracy miała jednak utrudnione działanie, gdyż w związku z koronawirusem trudniej jest przeprowadzać kontrole, wymagające przecież kontaktu osobistego niekiedy z dużą grupą osób.
Odpowiedzią na te niedogodności mają być inspekcje na odległość, które PIP realizuje od 25 stycznia. Jak informuje "Rzeczpospolita", odbywać się one będą za pośrednictwem tradycyjnej poczty, poczty mailowej, z wykorzystaniem platformy ePUAP. Kontrole zdalne będą jednak przeprowadzane wyłącznie za zgodą pracodawcy.
Jeśli pracodawca nie będzie chciał współpracować w tej formule, inspektor wyznaczy termin kontroli bezpośredniej.
W dalszym ciągu inspektorzy będą przeprowadzali kontrole osobiście na placach budów.
Z danych PIP wynika, że na 2700 inspektorów zakażenie koronawirusem twierdzono u 178. 290poddano kwarantannie ze względu na kontakt z osoba zakażoną. Zmarł jeden inspektor.