"Intel nadal przyłącza się do globalnej społeczności, potępiając wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i wzywając do szybkiego powrotu do pokoju" - poinformował amerykański gigant technologiczny, a zarazem największy na świecie producent układów scalonych.
To kolejny koncern z branży IT, który wycofuje się z Rosji. Coraz bardziej odcinając reżim Władimira Putina od zachodnich technologii, których Moskwie będzie bardzo trudno zastąpić. Miesiąc temu firma zawiesiła dostawy do klientów w Rosji i na Białorusi.
Kilka dni temu media informowały, że Intel wciąż działa na rosyjskim rynku. Co miało być efektem szantażu Kremla, że znacjonalizuje laboratorium amerykańskiego giganta w Niżnym Nowogrodzie. Ostatecznie, jak podaje Reuters, koncern zdecydował się opuścić Rosję.
Biały Dom zakazuje inwestycji w Rosji
Intel podaje, że "wdrożył środki zapewniające ciągłość biznesową, aby zminimalizować zakłócenia w działalności globalnej". Wcześniej na zawieszenie dostaw do Rosji zdecydował się International Business Machines Corp. (IBM). Podobnie zrobiły Apple oraz Dell.
W związku z nowymi sankcjami, które na reżim Putina nakłada rząd USA oraz Unia Europejska, można się spodziewać, że jeszcze więcej firm opuści rosyjskich rynek. Zaostrzenie kar gospodarczych wynika m.in. z odkrytej masakry w Buczy, która przez tygodnie była okupowana przez rosyjskie wojsko.
Czytaj także: Zachód chce zakazać inwestycji w Rosji. To reakcja na rosyjskie okrucieństwa w Ukrainie
W ramach nowych sankcji wobec Moskwy rząd USA wprowadził zakaz "wszelkich nowych inwestycji" w Rosji — oświadczyła we wtorek Jen Psaki, rzeczniczka Białego Domu.
Ponadto zaostrzone zostaną istniejące sankcje przeciwko rosyjskim bankom i spółkom państwowym, a także objęci nimi zostaną kolejni członkowie rosyjskich elit i ich rodziny. "Te działania osłabią kluczowe instrumenty rosyjskiej władzy państwowej oraz spowodują natychmiastowe szkody gospodarcze" - dodała Psaki.