W swoim wpisie na platformie X Donald Tusk zasugerował obcięcie wydatków na Kancelarię Prezydenta, Trybunał Konstytucyjny, Instytut Pamięci Narodowej oraz Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Te środki miałyby pomóc w finansowaniu Narodowego Funduszu Zdrowia.
Skoro dzisiaj o ochronie zdrowia, to pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Mali pacjenci czekają na te pieniądze - napisał Donald Tusk.
Wpis Donalda Tuska wyjaśniają internauci
Pomysł został szybko skomentowany przez użytkowników platformy. W notatkach społeczności, dodanych do wpisu, wskazano, że budżet wymienionych instytucji wynosi kilkadziesiąt milionów złotych, podczas gdy budżet NFZ to około 180 miliardów złotych. Ewentualne oszczędności stanowiłyby mniej niż 0,05 proc. budżetu NFZ, co nie rozwiązuje problemu niedofinansowania ochrony zdrowia - czytamy.
Dodatkowo przypomniano, że Platforma Obywatelska w 2020 roku obiecała przeznaczenie 2 miliardów złotych, pierwotnie zaplanowanych dla TVP na onkologię. Tymczasem w 2023 roku PO współdecydowała o przekazaniu mediom publicznym 1,5 miliarda złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propozycja Tuska spotkała się z krytyką także ze strony innych polityków. Marcelina Zawisza z partii Razem wyliczyła, że ograniczenie budżetów instytucji, o których mówił Tusk, przyniosłoby oszczędności rzędu 50 milionów złotych, podczas gdy w systemie ochrony zdrowia brakuje około 20 miliardów złotych.
Dzisiaj w Sejmie procedujemy wasze dwie ustawy, które mają uwalić od 1 do 6 mld na zdrowie. Kogo pan oszukuje? Chorych? Poważnie?"- dodała we wpisie.
Z kolei rzecznik Greenpeace Polska, Marek Józefiak, przygotował wykres pokazujący skalę potrzeb w ochronie zdrowia w porównaniu z proponowanymi oszczędnościami.
Panie Premierze, jakby chciał Pan ludziom pokazać, o jakich kwotach jest mowa - zrobiłem na szybko wykres. Z góry przepraszam, że te oszczędności na instytucjach publicznych tak słabo widać, starałem się jak mogłem - czytamy.