Po fali krytyki, ze strony szefów amerykańskich firm technologicznych, Komisja Europejska potwierdziła swoje zaangażowanie w egzekwowanie unijnych przepisów dot. platform mediów społecznościowych. Thomas Regnier, rzecznik KE powiedział dziennikarzom w Brukseli, że firmy oferujące usługi w UE, niezależnie od ich pochodzenia czy siedziby, muszą przestrzegać ustawodawstwa UE.
Miliarder oskarża Europę o "cenzurę"
Stało się to po tym, jak szef Mety, Mark Zuckerberg, oskarżył Europę o protekcjonizm i "cenzurę". W wywiadzie dla popularnego amerykańskiego podcastu Joe Rogana, Zuckerberg wezwał prezydenta elekta USA Donalda Trumpa do obrony największych amerykańskich firm technologicznych przed sankcjami UE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zuckerberg twierdził, że UE nałożyła na firmy technologiczne grzywny w wysokości "ponad 30 miliardów dolarów w ciągu ostatnich dziesięciu lub 20 lat", argumentując, że jej polityka wobec firm jest "prawie jak cło". Rzeczywiście, instytucje UE nałożyły na spółkę macierzystą Facebooka, Metę, miliardy euro grzywien za naruszanie przepisów o ochronie danych i konkurencji w ostatnich latach.
Zuckerberg powtórzył tym samym komentarze Muska, właściciela X i bliskiego sojusznika Trumpa, który skrytykował Akt o usługach cyfrowych (DSA), prawo UE regulujące treści cyfrowe i platformy mediów społecznościowych.
Bruksela obserwuje sytuację
Jak poinformował European Newsroom, Bruksela odrzuca zarzuty Zuckerberga, ale na razie wstrzymała swój arsenał prawny do atakowania największych na świecie platform cyfrowych, najwyraźniej w obawie przed rozgniewaniem nowej amerykańskiej administracji po tym, jak Trump został wybrany po raz drugi na prezydenta.
"Platformy mediów społecznościowych odgrywają ważną rolę w codziennym życiu ludzi, ale mają również ogromne znaczenie i wpływ społeczno-gospodarczy" - napisała na X Henna Virkkunen, europejska komisarz ds. suwerenności technologicznej. "W Europie chcemy stworzyć bezpieczne i uczciwe środowisko cyfrowe" – dodała, podkreślając, że zadaniem UE jest dopilnowanie, aby prawa obywateli były respektowane, a przepisy bloku przestrzegane. Komisarz powstrzymała się jednak od jakiegokolwiek bezpośredniego odniesienia do szefa Mety i od bezpośredniej krytyki jego firmy.
Wywiad Zuckerberga z Roganem miał miejsce kilka dni po tym, jak grupa Meta ogłosiła, że rezygnuje z weryfikacji faktów przez strony trzecie w USA i przejdzie na model znany jako "Community Note", spopularyzowany przez X, gdzie sami użytkownicy moderują i demaskują kłamstwa.
Decyzja Mety również nie spotkała się jak dotąd z większą reakcją ze strony KE.
Władze Brukseli zaprzeczyły jednak oskarżeniom Alice Weidel, liderki skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), w rozmowie z Muskiem na X, które dotyczyły inwigilacji ich interakcji na platformie przez ponad stu urzędników KE.