Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Izera dalej nie pojedzie? "Plotki są szkodliwe dla projektu"

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
38
Podziel się:

Decyzja o zatrzymaniu projektu Izery byłaby bardzo zła i nieuzasadniona ekonomicznie – mówi "Rzeczpospolitej" Tomasz Kędzierski, dyrektor strategii i rozwoju biznesu ElectroMobility Poland.

Izera dalej nie pojedzie? "Plotki są szkodliwe dla projektu"
Pierwotny projekt Izery. Obecnie został on już zmodyfikowany, ale najnowszej wersji jeszcze nie ujawniono (Izera)

"Rz" zauważa, że Izera jest postrzegana jako projekt polityczny, także w branży motoryzacyjnej. Kędzierski pytany, czy nie obawia się, że nowy rząd go skasuje, odparł:

Nie patrzymy na Izerę jak na projekt polityczny. Owszem, zdaję sobie sprawę, że mógł być oceniany przez pryzmat skojarzenia z pewnymi opcjami politycznymi czy konkretnymi politykami, ale z naszej perspektywy jest to przedsięwzięcie czysto biznesowe.

Jego zdaniem jest to zarazem projekt o istotnym znaczeniu gospodarczym, realizowany w sektorze strategicznym dla państwa i PKB. "Z tej perspektywy chcemy się odcinać od polityki i przede wszystkim rozmawiać o gospodarce i biznesie" - wskazał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

"Bardzo zła i nieuzasadniona ekonomicznie"

Dopytywany, co gdyby zapadła taka decyzja, Kędzierski odparł, że "byłaby bardzo zła i nieuzasadniona ekonomicznie". - Mamy rozpędzony zespół 130 osób pracujących nad tym projektem oraz partnera Geely, który postrzega nasz projekt wielowymiarowo i jest aktywny nie tylko jako dostawca usług, lecz także jako partner strategiczny. Więc wszelkie tego rodzaju turbulencje, plotki i dyskusje o możliwości skasowania inwestycji są szkodliwe dla projektu. Utrudniają nam utrzymanie dobrych pracowników, a przede wszystkim relacji z partnerami - stwierdził.

Przyznał, że ma obawy przed zatrzymaniem projektu, ale zakłada, "że do władzy przychodzą racjonalni ludzie, którzy widzą, że wniesie on do gospodarki konkretną wartość".

Według Kędzierskiego "zdrową sytuacją byłoby więc oderwanie projektu od nadzoru politycznego, czyli sprawującego nadzór inwestorski KPRM i przejście na model zarządzania poprzez PFR".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
AZ pol
11 miesięcy temu
TA IZERA to już chyba 7 lat się rodzi i z tego co wiem to fabryka nie istnieje , nawet nie ma fundamentów . Jak to możliwe że Gierek 50 lat temu obiecał Polakom samochód małolitrażowy w 1971 roku a trzy lata później dwie fabryki w Tychach i Bielsku produkowały samochody pełną parą na rynek krajowy i eksport. W dzisiejszych czasach w 21 wieku gdzie świat się zdecydowanie szybciej rozwija oni nie zrobili nic bo cały program Morawieckiego tzw. elektro mobilności już nie istnieje
bazyl
11 miesięcy temu
to ile set milionów pisowcy przekręcili przy tym samochodzie - widmo? morawiecki obiecał milion aut, a zniknęły setki milionów zł i jest... oto on na wizualizacji...
Kris
11 miesięcy temu
Jesteśmy inżynieryjnie temu narodem... wstyd by tyle kasy wywalić na projekt i bazować na innym aucie!!! od zera powinien powstać jako polski produkt!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
Adamkrakowski
11 miesięcy temu
Jak znajda prywatnego inwestora to niech działają dalej ale już ani złotówki z budżetu państwa .
Eee
11 miesięcy temu
Na tym terenie kupionym od Jaworzna niech postawią elektrownię OZE, jakąkolwiek, będzie to bardziej opłacalne
Zzz
11 miesięcy temu
Banda cwaniaków pisowskich chce przytulić pieniądze polaków, niech budują za swoje, od naszych niech się odczepią.
ktoś
11 miesięcy temu
Państwo nie jest od tego, żeby produkować samochody, meble czy ubrania. Wszystkie te fabryki powinny być sprzedane. Państwo powinno zająć się produkcją strategiczną.
Poznaniak
11 miesięcy temu
Już niedługo weźmie się za was i waszego mocodawcę inna instytucja, niż PFR
...
Następna strona