Serwis WNP.pl w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego zapytał prezesa Electromobility Polska Piotra Zarembę, jak postępują prace nad Izerą. W rozmowie ujawnił on, że budowa fabryki polskiego samochodu elektrycznego w Jaworznie ma wystartować na początku 2024 r.
Zgodnie z planem pod koniec 2025 r. pierwsze egzemplarze Izery zjadą z linii produkcyjnej, a wiosną 2026 r. będą już jeździć po drogach – zapowiedział Piotr Zaremba, cytowany przez WNP.pl.
Izery będą dystrybuowane inaczej, niż się przyjęło
Prezes przyznał, że Izera nie będzie mieć przewagi technologicznej nad konkurencją. Dlatego swoich szans na rynku będzie upatrywać w sposobie dystrybucji pojazdów. Firma nie zamierza ich sprzedawać poprzez dealerów, ale np. poprzez internet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczywiście wiemy, że większość klientów będzie chciała mieć kontakt fizyczny z produktem, zanim podejmie decyzję o zakupie, więc chcemy postawić na pop-up store’y ("sklepy na chwilę" - przyp. WNP.pl), które będą migrować pomiędzy miastami i umożliwiać kontakt z technologią potencjalnym klientom – zapowiedział Piotr Zaremba.
Ujawnił też przyszłą cenę elektrycznego samochodu. Izery mają być tańsze średnio o 10-15 proc. od konkurencji.
O Izerze wiemy coraz więcej
Spółka i rząd zdradzają nam coraz więcej szczegółów dotyczących polskich samochodów elektrycznych. W marcu media obiegła informacja, że Izerę zaprojektuje włoskie studio designerskie Pininfarina. Na swoim koncie ma ono projekty modeli m.in. Ferrari czy Alfa Romeo. W lutym natomiast premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że "projekt jest na dobrej ścieżce".
Izera jednak rodzi się w bólach. Budowa fabryki pojazdów miała już wystartować w 2021 r. W money.pl pisaliśmy, że bez dokapitalizowania spółki przez Skarb Państwa cały projekt mógłby spalić na panewce. Obiekcje do "dosypania" pieniędzy na Izerę zresztą zgłosił szef Najwyższej Izby Kontroli.
Spółka dostała kolejne 250 mln zł, ale na horyzoncie nie widać samochodu elektrycznego – stwierdził w kwietniu Marian Banaś w rozmowie z RMF FM.
"Lex Izera" budziło wątpliwości
W 2021 r. polski parlament przyjął ustawę, która pozwala na wymianę gruntów z Lasami Państwowymi i budowę fabryki Izery. To nie spodobało się aktywistom. Ekolodzy podnosili, że pod topór trafią drzewa, by mogły powstać hale fabryczne potrzebne do produkcji polskiego samochodu elektrycznego.