W piątek w wykazie prac rządu pojawił się projekt rozporządzenia ws. ustanowienia pełnomocnika do spraw inwestycji zagranicznych spółek skarbu państwa. "Jego pomysłodawcą jest... Jacek Sasin" - czytamy.
Przypomnijmy, że latem portal konkret24.pl doliczył się niemal 70 utworzonych stanowisk dla pełnomocników rządu i sekretarzy stanu w Kancelarii Premiera. Wydatki związane z ich działalnością pokrywa budżet państw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak kierowany przez Jacka Sasina resort uzasadnia potrzebę nowego stanowiska? Pełnomocnik miałby monitorować działania, które podejmują spółki Skarbu Państwa i wspierać je w relacjach z administracją innych państw. "Miałby też koordynować spójność inwestycji, monitorować łańcuchy dostaw i inicjować tworzenie strategii inwestycji zagranicznych" - napisano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będzie nowy pełnomocnik? Inicjatywa Jacka Sasina
Dziennik, powołując się na rozmówców w niektórych spółkach, pisze, że o potrzebie powołania takiego pełnomocnika nikt nie słyszał. I dodaje, że w gronie państwowych spółek najaktywniejszy za granicą jest obecnie PKN Orlen. Po przejęciu Lotosu grupa Orlenu dysponuje aktywami w ośmiu krajach.
"KGHM będzie mógł potencjalnie odnieść się do sprawy po rzeczywistym powołaniu pełnomocnika i poznaniu zakresu jego obowiązków. Aktywa zagraniczne są dla KGHM jednym z kluczowych obszarów działalności" - odpowiedziało biuro prasowe KGHM na pytania "PB". KGHM ma kopalnie w Chile, USA i Kanadzie.
Przyjęcie projektu zaplanowano na IV kw. 2022 r.
Przypomnijmy, że Jacek Sasin próbował wprowadzić podatek, który nie wejdzie w życie, ale zdążył wystraszyć inwestorów. Wcześniej, bez skutku, chciał powiększyć Warszawę. Był również twarzą wyborów kopertowych, które, choć się nie odbyły, kosztowały miliony złotych. Miał także walczyć z nepotyzmem w spółkach. Jak pisaliśmy w money.pl, w PiS mówią o nim, że jest człowiekiem od zadań specjalnych, ale opozycja przekonuje, że "czego nie dotknie, to się pali"