Jacek Sasin w Nowym Jorku spotkał się z zarządem Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych — Odbyliśmy bardzo dobre spotkanie z zarządem giełdy — powiedział Jacek Sasin.
Sasin dodał, że rozmowy dotyczyły m.in. możliwości współpracy polskich i amerykańskich firm, Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie i Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
- Rozmawialiśmy też dużo, bardzo dużo o kondycji polskiej gospodarki, bo to niezwykle ważne dla potencjalnych amerykańskich inwestorów. Przekazywaliśmy informacje o tym, że polska gospodarka ma się dobrze, że przeszła suchą stopą przez pandemię koronawirusa i wywołany tym kryzys, że mamy rekordowy wzrost gospodarczy – poinformował minister.
Sasin rozmawia o Ukrainie w Nowym Jorku
Według Sasina informacje te "zostały przyjęte z dużym zainteresowaniem". Kolejnym tematem podniesionym w trakcie spotkania w Nowym Jorku była napięta sytuacja w relacjach ukraińsko-rosyjskich.
- Dużo rozmawialiśmy o sytuacji na Ukrainie i o wpływie tej sytuacji na gospodarkę, zarówno w Polsce, Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych — o potencjalnych zagrożeniach dla gospodarki, które ta sytuacja niesie — powiedział Jacek Sasin.
Jacek Sasin dodał, że rozmowy dotyczyły także inwestycji, w tym w sektor energetyczny.
- My tych inwestycji amerykańskich potrzebujemy, mówiliśmy o potrzebie i oczekiwaniu inwestycji przede wszystkim w sektor energetyczny – powiedział szef MAP.
Sasin o uchodźcach z Ukrainy
Na pytanie o ewentualny napływ do Polski uchodźców po eskalacji konfliktu na Ukrainie i potencjalną pomoc Polsce ze strony USA, Sasin oświadczył, że nasz kraj przygotowuje się na ewentualność migracji.
- Jesteśmy w kontakcie z wojewodami, z samorządami w tej sprawie. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja. Nie spodziewamy się, że może nas przerosnąć — powiedział wicepremier.
Dodał, że gdyby jednak tak się stało, Polska będzie zwracać się o wsparcie do sojuszników, przede wszystkim w UE, ale też w NATO.
- W tej chwili trudno mówić o jakichś konkretnych formach tego wsparcia, jakie mogłoby być udzielone. To już jest przećwiczone, bo inne kraje miały z tym do czynienia. Będziemy adekwatnie reagować" - zapewnił Jacek Sasin.