Sens przemowy ministra aktywów państwowych Jacka Sasina podczas ceremonii otwarcia igrzysk europejskich w Krakowie umknął pod naporem fali gwizdów, jakie rozbrzmiały na stadionie Wisły w trakcie jego przemówienia.
To było gorzkie zwieńczenie czarnego dnia dla szefa MAP. Jeszcze wczesnym południem stracił funkcję wicepremiera w rządzie Mateusza Morawieckiego, by wieczorem zostać wygwizdanym.
Jacek Sasin odniósł się do sytuacji dopiero w czwartek rano. Na Twitterze skarcił "grupkę hejterów".
Grupka politycznych hejterów próbowała zakłócić otwarcie Igrzysk Europejskich. Wielki organizacyjny sukces Polski wywołał frustrację tych, którzy źle życzą naszej Ojczyźnie. Pomylili sportowe święto z politycznym wiecem. Wstyd! - pisze Sasin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl