Dzień po I turze wyborów samorządowych wiadomo już, że we Wrocławiu będzie dogrywka. 21 kwietnia o fotel prezydenta miasta powalczą Jacek Sutryk, popierany przez Koalicję Obywatelską i Lewicę, a także Izabela Bodnar z Trzeciej Drogi. Urzędujący prezydent otrzymał 34,33 proc. głosów, natomiast posłanka – 29,80 proc.
Jacek Sutryk publikuje przelew za czesne na Collegium Humanum
W telewizji Echo24 dzień po głosowaniu polityk musiał znów zmierzyć się z pytaniami o jego studia na Collegium Humanum. W sprawie tej uczelni toczy się śledztwo dotyczące handlu dyplomami. Z prywatnej uczelni mogły wyjść setki "lewych" świadectw. Chodzi przede wszystkim o świadectwa ukończenia studiów podyplomowych MBA, które otwierają drogę do objęcia stanowisk w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówiłem o tym wielokrotnie w mediach i nie mam z tym żadnego problemu. Tak wygląda mój prywatny przelew, z prywatnego konta bankowego, za moje studia podyplomowe. Za studia zapłaciłem z własnej kieszeni, zdałem również egzamin – napisał Jacek Sutryk na Facebooku.
Podkreślił też, że ukończył pięcioletnie, jednolite studia socjologii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Był też doktorantem w kolegium ekonomiczno-społecznym Szkoły Głównej Handlowej. Do posta w mediach społecznościowych dołączył też zdjęcie przelewu za czesne na Collegium Humanum i dyplomu z tej uczelni.
Czego dowiadujemy się z upublicznionych dokumentów?
Pierwsze, co się rzuca w oczy, to kwota przelewu. Za czesne na studiach podyplomowych MBA Jacek Sutryk zapłacił 9,5 tys. zł.
Umowę z Collegium Humanum polityk podpisał 10 października 2019 r. Z udostępnionej pierwszej strony dokumentu wynika, że jego edukacja miała przebiegać przez dwa semestry, czyli przez jeden rok akademicki (zwyczajowo jest to okres od października do czerwca).
Prezydent Wrocławia zlecił przelew za czesne 22 kwietnia 2020 r. Dyplom natomiast uzyskał nieco ponad miesiąc później, bo 2 czerwca 2020 r. Nadmienić też trzeba, że ukończył studia z wynikiem bardzo dobrym.
Jacek Sutryk od miesięcy tłumaczy się z Collegium Humanum
Temat studiów na Collegium Humanum od miesięcy ciągnie się za Jackiem Sutrykiem. Wcześniej kilkukrotnie podkreślał, że zapłacił za nie z własnych pieniędzy, jak również to, iż uczęszczał na zajęcia i zdawał egzamin.
Zdaje się, że struktury tamtego państwa, pewnych rzeczy nie przypilnowały. Możemy poczuć się tą sytuacją w jakiś sposób oszukani. Niech właściwe organy tę sytuację wyjaśnią. W takiej sytuacji jak ja znajduje się wiele osób – ocenił prezydent 20 marca w Radiu Wrocław.
Dodał też, że trzeba mieć zaufanie do struktur państwa. Chodzi m.in. o Polską Komisję Akredytacyjną, "która działa i sprawdza różnego rodzaju szkoły".
Na początku marca "za Jacka Sutryka" przepraszał wieloletni prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. – Liczba afer z Jackiem Sutrykiem przekroczyła wszelkie dobre obyczaje i standardy. Uważam, że Jacek Sutryk nie powinien startować w tych wyborach samorządowych – uznał obecny prezes Pracodawców RP.
Afera Collegium Humanum
Wśród absolwentów Collegium Humanum mają być m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi. Według informacji Marcina Torza z ujawniamy.com, na liście znajdują się także wrocławscy urzędnicy.
Przecież połowa Warszawy ma dyplomy z tej uczelni, to są tysiące osób. Każdy, kto normalnie uczęszczał na zajęcia i płacił za nie, teraz może czuć się ofiarą całej tej sprawy – mówił w rozmowie z money.pl jeden z urzędników wrocławskich.
"Rzeczpospolita" podała, że rektorowi Collegium Humanum Pawłowi C. postawiono zarzut przyjęcia ponad 1 mln zł za wystawienie ponad tysiąca dyplomów. Poszedł na współpracę z prokuraturą.