Projekt zmian w ustawie o elektromobilności ma być odpowiedzią na rozwój technologii i wzrost liczby użytkowników hulajnóg elektrycznych, deskorolek elektrycznych, elektrycznych urządzeń samopoziomujących.
"Urządzenia stają się coraz bardziej dostępne i popularne, głównie wśród mieszkańców dużych aglomeracji miejskich, w szczególności za pośrednictwem bardzo dynamicznie rozwijających się [...] wypożyczalni. Korzystanie z tych urządzeń budzi jednak poważne wątpliwości w zakresie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, zwłaszcza pieszych" - czytamy w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Projekt nowelizacji ma objąć m.in. kwestie statusu prawnego urządzenia transportu osobistego (a tym samym jego użytkownika - kierującego tym urządzeniem), określenie części drogi przeznaczonych do ruchu urządzeń transportu osobistego, dopuszczalną prędkość tych urządzeń, uprawnienia oraz minimalny wiek osób osób z nich korzystających.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
W skrócie: wreszcie będzie wiadomo, czy na przykład hulajnogi elektryczne będą musiały poruszać się po ulicy, chodniku czy może po ścieżce rowerowej. Ze zmian proponowanych w projekcie nowelizacji wynika, że taki pojazd będzie musiał używać ścieżki rowerowej i będzie traktowany tak samo jak rower.
Na dodatek, by korzystać z e-hulajnóg, trzeba będzie mieć kartę rowerową i - tym samym - ukończone przynajmniej 10 lat.
Wśród nowych przepisów znajdą się również sankcje dla firm, wypożyczających tego typu urządzenia. Jeśli nie będą one spełniać wymogów, grozić im będzie odpowiedzialność.
Jednocześnie na II kwartał zaplanowano przyjęcie projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl