O sposoby na znalezienie tańszych biletów lotniczych zapytaliśmy przedstawicieli dwóch wyszukiwarek - eSky i Kayak. - Jeśli planujący wyjazd latem za granicę mogą być elastyczni co do dat i miejsc docelowych, a jeśli to możliwe, mogą wybrać czas lotu w środku tygodnia lub poza szczytem, zaoszczędzą w wakacyjnym budżecie - mówi Laure Bornet, wiceprezes Kayak, odpowiedzialna za region Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, w odpowiedzi na pytania money.pl.
1. Elastyczność
Obie firmy zgodnie wskazują, że podstawową zasadą, która pozwala dużo zaoszczędzić, jest elastyczność. - Ceny na te same kierunki mogą różnić się nawet kilkukrotnie w zależności od wybranych dat. Również ten sam kierunek podróży z pobliskiego lotniska, na przykład z Katowic zamiast Krakowa, może okazać się zdecydowanie bardziej atrakcyjny cenowo - mówi Inga Wawrzyniak-Gacek z eSky.
2. Nieszablonowe podejście do terminów
Drugą zasadą jest wybór lotów w odpowiednie dni tygodnia, zwłaszcza na popularnych kierunkach, do których linie lotnicze latają częściej niż raz w tygodniu. - Wylot i powrót w środku tygodnia zamiast w weekend może być tańszy, zarówno na krótkich i dłuższych trasach - podkreśla Kayak w odpowiedzi na pytania money.pl. Również niestandardowy powrót, czyli nie w ten sam dzień, na przykład nie za tydzień, ale za dziewięć dni oznacza zazwyczaj obniżenie kosztu całej podróży.
3. Korzystanie z wyszukiwarek ofert i promocji oraz forów
Kayak oraz eSky, co nie powinno dziwić, doradzają też korzystanie z internetowych wyszukiwarek biletów lotniczych, ustawianie alertów cenowych na temat interesujących nas kierunków podróży. Pomocne mogą być też grupy dyskusyjne na Facebooku lub forach internetowych, gdzie zapaleni podróżnicy-amatorzy dzielą się informacjami o tanich biletach, okazjach i promocjach.
4. Rezerwuj bilety nocą na początku tygodnia
Jak się okazuje, nie bez znaczenia jest nie tylko dzień, w którym planujemy rozpocząć podróż, ale i ten, w którym dokonujemy rezerwacji. - To największa tajemnica jaką zdradziliśmy do tej pory. Analizy cenowe pokazują, że rezerwowanie biletów lotniczych od poniedziałku do środy w okolicach północy zwiększa szansę na tańsze bilety. Zazwyczaj w tym czasie linie lotnicze zmieniają taryfy biletów - ujawnia Inga Wawrzyniak-Gacek.
5. Last minute to przeszłość
Mówią o tym także przedstawiciele branży turystycznej i biur podróży. - Nie kupujemy już wycieczek i nie rezerwujemy noclegów z większym wyprzedzeniem. Dlatego w ostatniej chwili ceny nie tylko nie spadają, ale rosną - ostrzegał Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki, w rozmowie z money.pl. Również Grzegorz Baszczyński, prezes biura podróży Rainbow, przyznał, że "w zasadzie nie ma atrakcyjnych ofert na tzw. last minute".
To samo dotyczy biletów lotniczych. - Rezerwując z wyprzedzeniem, można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Przykładowo bilet lotniczy z Krakowa do Alicante na okres wakacyjny, ale zakupiony około lutego czy marca kosztował ok. 300 - 400 zł, a dziś 3-krotnie więcej - podkreśla przedstawicielka eSky.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
6. Rezygnacja z wygody to oszczędność. Jest jedno "ale"
Eksperci obu wyszukiwarek podpowiadają, aby planując wakacyjny wyjazd, nie skupiać się wyłącznie na bezpośrednich połączeniach i uwzględnić też rejsy z przesiadką. "Może się wydawać, że to duży kłopot, ale dodatkowe kilka godzin w podróży może pozwolić sporo zaoszczędzić" - podkreślają przedstawiciele firmy Kayak.
Inga Wawrzyniak-Gacek idzie o krok dalej. Radzi, by szukać także połączeń złożonych z odcinków obsługiwanych przez różne linie lotnicze. - Na krótkich trasach (na przykład do Londynu) oznaczać to może lot w jedną stronę inną linią i powrót inną. Można w ten sposób zaoszczędzić zarówno czas, jak i pieniądze. Na długich trasach dodatkowo mogą być to łączone loty różnych linii lotniczych na poszczególnych odcinkach podróży - wyjaśnia. Jako przykład tras, na których pozwala to oszczędzić pieniądze, podaje Meksyk, Panamę i Wietnam.
- Jedyną "niedogodnością" może być tu konieczność odbioru bagażu rejestrowanego po każdym odcinku podróży, czyli również podczas przesiadki, gdyż są one traktowane jako odrębne odcinki - dodaje Wawrzyniak-Gacek.
Trzeba jednak wskazać na jeszcze jedno "ale" - ryzyko problemów w razie opóźnienia lub odwołania rejsu. W przypadku samodzielnego skomponowania podróży z kilku niezależnych odcinków, przesiadki odbywają się na ryzyko pasażera, inaczej niż w przypadku podróży z kilkoma przesiadkami i rejsami różnych linii, ale w ramach jednego biletu.