To już druga z rzędu Wielkanoc, gdy obowiązują rządowe obostrzenia. Nie są one tak restrykcyjne, jak w 2020 roku, ale i tak nie będziemy mogli spędzić Świąt Wielkanocnych tak, jak byliśmy do tego przyzwyczajeni. Wszystko z obawy przed rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa.
Wielkanoc 2021. Jakie obostrzenia?
Od soboty, 27 marca rząd wprowadził nowe zasady bezpieczeństwa, które obowiązywać będą do 9 kwietnia, czyli obejmą także okres Świąt Wielkanocnych. "Pamiętaj, tylko solidarność i wzajemna odpowiedzialność pozwolą nam pokonać COVID-19. Dlatego ogranicz do minimum kontakty społeczne – jeśli możesz, pracuj zdalnie, a zbliżające się święta wielkanocne spędź w gronie swoich domowników!" - czytamy na rządowych stronach.
Jeśli chcemy wrócić do czasów sprzed pandemii, musimy być odpowiedzialni. W okresie świąt powinniśmy więc ograniczyć nasze kontakty wyłącznie do najbliższych domowników, a ewentualne spotkania przełożyć na inny, bardziej bezpieczny czas. Wiele zależy od nas samych. Dbajmy o siebie i swoją rodzinę - apeluje rząd.
Wielkanoc 2021. Obostrzenia w kościołach
Obostrzenia dotyczą między innymi miejsc kultu religijnego. Od 27 marca obowiązuje nowy limit osób – na 1 osobę będzie musiało przypadać 20 m2. Bez zmian pozostaje obowiązek zakrywania ust i nosa oraz zachowywanie 1,5 m odległości od innych osób.
Czy kościoły będą zamknięte? Choć takie opinie pojawiały się w wypowiedziach ekspertów, to kościoły będą otwarte, choć przestrzegany ma być limit osób.