Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KOL
|
aktualizacja
Materiał sponsorowany przez Kongres ESG. Polska Moc Biznesu

Kongres ESG. Jakie są bieżące problemy gospodarki odpadami w Polsce?

Podziel się:

4 panel ESG Kongresu Polska Moc Biznesu był poświęcony bilansowi reform prawa odpadowego. W ostatnich latach w Polsce przeprowadzono szereg zmian legislacyjnych mających na celu m.in. rozwiązanie problemu zatrważającej ilości 350 kg śmieci, które rocznie generuje statystyczny Kowalski.

Kongres ESG. Jakie są bieżące problemy gospodarki odpadami w Polsce?
Kongres ESG. Polska Moc Biznesu (Materiały prasowe)

Dyskusję na ten regulacji, dotyczących gospodarki odpadami moderował ekspert od tego zagadnienia redaktor Jakub Pawłowski, który do debaty zaprosił następujących gości:

1. Joanna Darska, Zastępca Dyrektora w Departamencie Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

2. Krzysztof Baczyński, Prezes Zarządu EKO-PAK.

3. dr inż. Jacek Pietrzyk, Ekspert ds. Gospodarki Odpadami z Business Centre Club.

4. Wojciech Konecki, Wiceprezes KIG oraz Prezes Applia Związek Producentów AGD.

5. Szymon Dziak-Czekan, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Polski Recykling

6. Krystian Szczepański, Dyrektor IOŚ-PIB.

Jakub Pawłowski rozpoczął panel od wprowadzenia, w którym pokrótce omówił sytuację polskiej gospodarki odpadami. Dziennikarz stwierdził, że tempo w jakim poprawia się selektywna zbiórki śmieci jest niezadowalające, biorąc pod uwagę to jak ambitne cele postawiła Polsce Unia Europejska. Dla przypomnienia nasz kraj musi zwiększyć poziom recyklingu śmieci do poziomu 65% w 2035 roku, a także zredukować liczbę odpadów, które trafiają na składowiska.

Po krótkim wprowadzeniu został wyświetlony materiał wideo, który przygotował reprezentant Ministerstwa Klimatu i Środowiska wiceminister Jacek Ozdoba.

Za nimi kilka projektów, które już weszły w życie m.in. programu Czystość Plus a także zmian, dotyczących częstotliwości odbioru odpadów. Przed nami kolejne wielkie wyzwania, do która wlicza projekt rozszerzonej odpowiedzialności producenta, którego naturalnym uzupełnieniem jest system kaucyjny.

Obecnie kończymy proces legislacyjny tzw. pakietu odpadowego. Ponadto pracujemy nowelizacją kodeksu karnego, kodeksu wykroczeń oraz modernizacja Inspekcji Ochrony Środowiska po to, aby skuteczniej walczyć z przestępczością.

Na koniec wspomnę jeszcze na temat implementacji dyrektywy Single-Use Plastics, czyli wycofania jednorazowych plastikowych elementów. Czekaliśmy na wytyczne Komisji Europejskiej, które już otrzymaliśmy. Obecnie projekt jest już gotowy i mam nadzieję, że wejdzie w życie na wiosnę przyszłego roku.

Na pytanie moderatora - Czy zmiany, o które opowiedział Pan Minister, są wystarczające aby uzdrowić gospodarkę odpadami w naszym kraju?

Krzysztof Baczyński wyraził nadzieję, że tak, ale przyznał, że ma liczne obawy.

Musimy spojrzeć na sprawę kompleksowo. Mamy do czynienia z pewnymi wyrywkowymi propozycjami zmian, które nie wdrażają kompleksowo wszystkich wymogów unijnej dyrektywy. Niektóre aspekty nadal są pominięte.

Obawiam się, że propozycje zmian nie będą spójne z obowiązującymi już regulacjami oraz tymi, które są procedowane. Tak jak Pan Minister wspomniał w swojej wypowiedzi na ostatnim etapie legislacyjnym jest nowelizacja ustawy o odpadach, która jest bardzo dobra, ponieważ ona zapisuje fundamenty dyrektywy unijnej.

Niestety zapisy w ministerialnym projekcie, dotyczącym nowelizacji ustawy opakowaniowej są sprzeczne z zapisami procesowanej ustawy o odpadach. Jeśli nie uda się naprawić rozchwianego systemu gospodarki komunalnej, to do niczego nie dojdziemy.

Dr inż. Jacek Pietrzyk przedstawił zdanie biznesu na temat braku stabilności reform prawa odpadowego.

Biznes odpadowy w znacznym stopniu korzysta z systemu komunalnego, który jest obsługiwany przez samorządy. Ja wszystkim zawsze powtarzam, aby nie skupiali się na wyszukiwaniu rozbieżności między poszczególnymi ustawami tylko skupcie się na wyznaczeniu sobie strategicznego celu, do którego będziecie dążyć. Już kilkadziesiąt lat temu w Polsce istniały gminy, które zbierały odpady w podziale na kilka frakcji, pomimo tego, że żadna ustawa wówczas tego nie nakazywała.

Zgodzę się z Panem Baczyńskim, że jest sporo rozbieżności. Co więcej częste nowelizacje prawa nie pomagają przedsiębiorcom w prowadzeniu biznesu. Mogę podzielić się anegdotą, która dotyczy sytuacji jaka przydarzyła się mojemu znajomemu, który na początku czerwca dostał decyzję o zamknięciu swojego zakładu z rygorem natychmiastowej wykonalności.

Pod koniec października organ drugiej instancji uchylił decyzje organu pierwszej instancji, ponieważ jego zdaniem nie było odpowiednich przesłanek, aby wydać decyzję o bezzwłocznym zamknięciu zakładu. Podsumowując przedsiębiorcom jest ciężko, ponieważ samorządy nie są w stanie dostosować się do wprowadzanych zmian prawnych, a przedsiębiorcy są uzależniony od podpisanych z samorządami umów.

Wojciech Konecki opowiedział o sytuacji branży AGD.

Jako producenci AGD mamy sporo obowiązków. Chciałbym zwrócić, że już od kilkunastu lat musimy realizować ideę rozszerzonej odpowiedzialności producenta od kilkunastu lat. Chciałbym tu pochwalić branże, które wyznaczają fajne trendy i realizują swoje obowiązki.

Mam na myśli producentów opon, olei, baterii oraz sprzętu elektrycznego. Chciałbym się odnieść do wcześniejszych wypowiedzi na temat zmian prawnych. Zapewne moja wypowiedź będzie odebrana jako kontrowersyjna, ale ja osobiście jestem zwolennikiem prawa, o ile ono jest zdroworozsądkowe i poprawia błędy poprzednich ustaw.

Zapewne cześć osób będzie znało przykład, który zaraz przytoczę ze swojego doświadczenia, ponieważ już od roku walczę zmianę w tej kwestii.

Mianowicie, my jako producenci AGD musimy zbierać 65% instalacji fotowoltaicznych, które montujemy w danym roku. Wiadomo, że zamontowane panele staną się odpadami za około 10-20 lat. Wszyscy wiedzą, że zebranie takiej ilości zużytych paneli jest niemożliwe, ale nikt nie zajmuje się nowelizacją prawa. Oczywiście nie wyrabiamy się ze zbieraniem takiej ilości fotowoltaiki.

Od dłuższego czasu sygnalizujemy błędy w legislacji przedstawicielom rządu, ale póki co nie zostały wprowadzone zmiany w tej kwestii. Na ten moment widzę dwa rozwiązania tego problemu albo powstanie szara strefa, która będzie przygotowywać zaświadczenie o zbieraniu paneli fotowoltaicznych albo jako producenci sprzętu AGD zapłacimy gigantyczne kary.

Szymon Dziak-Czekan w swojej wypowiedzi omówił perspektywę branży recyklingu w kontekście bilansu ostatnich zmian legislacyjnych w prawie odpadowym.

Dziękuję za podjęcie tego tematu. Przez ostatnie kilkanaście lat recykling rozwijał się w Polsce oddolnie i mało kto interesował się tą branżą. Do 2018 roku byliśmy powiązani z rynkiem chińskim, gdzie eksportowaliśmy 7 mln ton tworzyw sztucznych oraz ponad 20 mln ton makulatury rocznie.

Kiedy w 2018 roku Chiny ogłosiły blokadę te odpady zostały na terenie Europy, w tym również w Polsce. Wielu przedsiębiorców, którzy gromadzili odpady, nie mieli odpowiedniej infrastruktury do przetwarzania śmieci.

Wyszło wtedy na jaw, że wiele firm przyjmowało pieniądze za gromadzenie śmieci, ale nic z nimi później nie robiło. Tymczasem odpady muszę być przetwarzane na bieżąco, ponieważ może dojść do ich samozapłonu. Jedną z konsekwencji ogłoszenia blokady przez Chiny było podjęcie tematu recyklingu przez rząd.

W wyniku wprowadzonych przez rząd zmian obowiązujące w Polsce prawo z najbardziej liberalnego na starym kontynencie stało się jednym z najbardziej przeregulowanych. Do 2018 roku, żeby zbierać śmieci wystarczyło mieć ogrodzoną działkę o powierzchni 100m² i za niewielkie pieniądze można było dostać zgodę od powiatu na przetwarzanie śmieci.

Obecnie my recyklerzy kupujemy odpady, a oprócz tego musimy składać depozyt bankowy na wypadek tego, że podpalimy zakupione śmieci.

Firmy, które dostosowały się do nowych regulacji straciły na konkurencyjności, a firmy które wstrzymały się od wprowadzania zmian na tym korzystają, ponieważ m.in. nie ponoszą kosztów zakupu gruntów, budowy dróg pożarowych oraz zabezpieczenia roszczeń.

Jako branża recyklingu my nawet popieraliśmy wprowadzenie tych zmian z zaznaczeniem, że będą one dotyczyć wszystkich firm. Bardzo ważne, żeby inspektorzy szukali oszustw tam, gdzie one są, a niekoniecznie tylko do dużych firm, które łatwo skontrolować.

Joanna Darska skomentowała wypowiedź Szymona Dziak-Czekan, dotycząca wprowadzonych regulacji.

Zmiany, które zostały wprowadzone były interwencją na drastyczne rzeczy, które się wówczas działo na terenie całego kraju. Mieliśmy do czynienia szalejącymi pożarami oraz nagromadzeniem dużej ilości odpadów.

Samorządy lokalne nie wiedziały jak reagować na tę sytuację i z jakich instrumentów prawnych skorzystać w takiej sytuacji. Z perspektywy czasu możemy się zastanawiać czy tak drastyczne zaostrzenie prawa było konieczne.

Jednak stając w obliczu ówczesnych problemów rząd był zmuszony podjąć zdecydowane działania, aby chronić życie i zdrowie mieszkańców powiatów, gdzie dochodziło do takich zdarzeń. Ubolewam, że z powodu nieuczciwych praktyk części przedsiębiorców, którzy zajmowali się "gospodarką odpadami", straciła cała branża.

Ta sytuacja pokazała gdzie były nagromadzone śmieci, kto na tym zarabiał, a wszyscy ponosimy za to konsekwencje. Zaostrzenie przepisów dotknęło firmy, ale także nas jako mieszkańców, ponieważ spowodowało wzrost cen odbioru śmieci. Obecnie możemy się zastanawiać czy podjęty wtedy działania były zbyt rygorystyczne, ale na tamtą chwilę tamte regulacje były odpowiednie.

Przedstawicielka Ministerstwa Klimatu i Środowiska odniosła się również do wypowiedzi jej przedmówców.

Zdarzają się rozbieżności w prawie, ale dotyczą one konkretnych branż. Te sektory rozpatrują niuanse prawne w obszarze swojej działalności. Jednak owe zmiany prawne zostały wymuszone okolicznościami. Pamiętajmy, że wchodząc do Unii Europejskiej musieliśmy zagwarantować, że będziemy rozporządzać odpadami zgodnie z zasadami panującymi na terenie wspólnoty. Zmiany, które weszły w 2012 roku wyszły od strony branży oraz samorządów. To nie była w pełni inicjatywa rządowa. Obecnie zaczęliśmy już dostrzegać odpady i zastanawiamy się jak je przerobić. Zmiany nad którymi pracujemy mają nas przybliżyć do gospodarki o obiegu zamkniętym.

Krystian Szczepański podsumował

Standardy europejskie są dość wysokie. Możemy dyskutować czy nasze pomysły jak implementować te wymogi w Polsce są dobre czy nie. Wypełnianie wymogów unijnych jest dla nas bardzo dużym wyzwaniem. Mamy ambitne cele, które będą trudne do osiągnięcia. Tym niemniej trzeba podjąć działania, aby spełnić unijne wymogi.

Krzysztof Baczyński odpowiedział na pytanie dlaczego biznesowi bardziej opłaca się składować śmieci niż je przetwarzać.

Segregacja śmieci nie polega na tym, że postawimy odpowiednie pojemniki tylko na tym, że będziemy wrzucać do nich materiały, które powinni się w nich znajdować. Selektywna zbiórka odpadów rzędu 20% na poziomie całego kraju wynika z tego, że jakość tejże zbiórki jest bardzo niska.

Posłużę się przykładem z mojej altanki śmieciowej. W styczniu do kontenera na papier została wrzucona choinka. Udało nam się namierzyć osobę, który ją tam wrzuciła. Zapytaliśmy się jej, dlaczego ją tam umieściła. Na co odpowiedziała, że choinka jest z drewna, a papier robi się z drewna. Ta sytuacja pokazuje, że oznaczenie pojemnika symbolem nie wystarcza.

Pomimo tego, że kontenery są oznaczone symbolami, to cały czas znajdujemy tam każdego rodzaju odpady. Bardzo ubolewam, że w czasie procesu legislacyjnego zniknęło kryterium do 10% zanieczyszczenia, ponieważ o przydatności do recyklingu decyduje dwa czynniki. Mianowicie czy dany produkt nadaje się do przetworzenia oraz czy selektywna zbiórka śmieci jest jakościowa.

Krystian Szczepański powiedział, że nie każdy materiał nadaje się do recyklingu.

Mamy całą gamę tworzyw sztucznych, które nie nadają się recyklingu, ponieważ proces przetwarzania ich jest zwyczajnie za drogi. Musimy się z tym pogodzić, że nie będziemy mogli poddać recyklingowi pewnych materiałów, bo są trudne do pozyskania, do rozdzielenia oraz do przygotowania. Proste i logiczne.

Krzysztof Baczyński zwrócił uwagę na pewną różnicę.

Jest zasadnicza różnica pomiędzy tym, co jest kosztowne i trudne do poddania procesowi recyklingu a tym co nie nadaje się do przetworzenia. Ja osobiście uważam, że wszystko nadaje się do recyklingu.

Szymon Dziak-Czekan powiedział o problemach recyklerów

Naszymi największymi problemami na ten moment jest brak nowych instalacji do recyklingu oraz brak odpadów. Obecnie popyt na surowce wtórne jest dwa razy większy niż podaż. Przez najbliższe dwa lata, dopóki to się nie zmieni będziemy mieć tego typu problem.

Krystian Szczepański

To wszystko zależy od regulacji. Nie jestem zwolennikiem zbyt regulowanego rynku, ale w tym przypadku to regulator nakręca popyt na buteleki PET, za kutym podaż często nie jest w stanie nadążyć. Postuluję, aby Polska była śmietnikiem Europy, żebyśmy z tego zrobili naszą specjalizację, ponieważ mamy odpowiednie moce przetwórcze. Mam cztery wnioski po naszej konferencji. Po pierwsze edukacja. Po drugie wolny rynek. Po trzecie walka z szarą strefą. Po czwarte dialog.

Jacek Pietrzyk dodał.

Zacytuje słowa Jakuba Tyczkowskiego "My chcemy wziąć odpowiedzialność w imieniu tych, których reprezentujemy, ale dlaczego ustawodawca nie wymusi na wszystkich wzięcia odpowiedzialności?" Każdy przedsiębiorca patrzy na swój rachunek ekonomiczny i żadne historie o naszej misji i celach tego nie zasłonią.

Kilku przedmówców wspomniało, że ludzie źle segregują śmieci. Ja dużo pracuję dla samorządów i staram się nakłonić je do ujednolicenia kolorów pojemników. Podczas jednego z audytów znalazłem brązowy pojemnik opisany żółtą farbą, że jest czarny. Postulowałbym o ujednoliceniu kubłów na śmieci.

Joanna Darska odpowiedziała.

Nie możemy wymagać od samorządu całkowitej wymiany kubłów po wprowadzeniu nowych korekt. Był stworzony przepis pozwalający samorządom dostosować się do zmian. Ludzie próbują się dostosować się do zmian i czasami wychodzą takie śmieszne sytuacje jak z pomalowanymi kubłami, o których wspominał Pan Jacek Pietrzyk. Można się dogadać poza administracją. Dobre praktyki pokazują, że to przynosi efekty. Trzeba pamiętać, że nie wszystko da się regulować. Nie wszystko też powinno się regulować legislacyjnie. Wiele rzeczy można zrobić dogadując się między sobą.

Joanna Darska jest zdania, że to rynek powinien stwierdzić, które materiały da się przetworzyć. Rząd nie powinien im tego narzucać.

Nie wydaję mi się to dobre, aby zaostrzyć prawo dla wszystkich materiałów jak to miało w przypadku opakowań PET. Rynek pokaże, które materiały da się przetworzyć. Jeśli mamy ponownie wykorzystać materiał z recyklingu to producent powinien wybrać czy może go wykorzystać ponownie nie tracąc przy okazji na jakości swojego produktu.

Krzysztof Baczyński zgodził się z reprezentantką Ministerstwa

Jest pewna granica, której nie można przekraczać, ponieważ grupa produktów, które nadają się do recyklingu, ale ze względu, że recyklat może trafić później do człowieka nie poddajemy takich odpadów recyklingowi.

Podsumowanie rozpoczęła Joanna Darska.

Wiele nowelizacji, wiele legislacji jest za nami. Jest wiele projektów w trakcie. Te projekty, które zostały wprowadzone były wprowadzone z konkretnego powodu. Będziemy starać się, by wprowadzane przez nas zmiany miały pozytywnie wpływ. Nie zawsze zmiany legislacyjne są dobre. Jednak musimy pamiętać, że na długotrwałe efekty trzeba będzie poczekać. Nowelizacja prawa będę wymagać ciężkiej i żmudnej pracy nas wszystkich.

Krystian Szczepański

Tak jak Pani Joanna powiedziała nie mamy monopolu na wiedzę i nie wiemy jak te zmiany się sprawdza. Przed nami wyzwania związane z uchwaleniem przepisów, które będą uwzględniać zmiany. oczywiście nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Mam nadzieję, że przy uchwalaniu nowe regulacje poprawią jakość selektywnej zbiórki.

Krzysztof Baczyński

chciałbym być dużym optymista i żebyśmy mieli dobre prawo, które będzie odpowiadało na potrzeby wszystkich i poprawi gospodarkę odpadami w obiegu zamkniętym. Mam nadzieję, że nie będziemy mieć z permanentnymi nowelizacjami, które będą reagowały na bieżące potrzeby.

dr inż. Jacek Pietrzyk

Mój świętej pamięci promotor mawiał: "Nie patrz na prawo. Nie patrz, że rozporządzenie nie pozwala. Badaj Jak zbadasz, że jest bezpieczne dla środowiska to będziemy wnioskować o zminę prawa dla środowiska". Chciałbym w ramach podsumowania zwrócić się do wszystkich z apelem - działajmy logicznie. Pytajmy się ludzi czy te konkretne rzeczy są im potrzebne. Wówczas nie będziemy mieć problemu z odpadami. Nie wszystko potrzebuje regulacji. Nie musimy pytać się mamy czy zjeść cukierka. Tylko miejmy umiar.

Wojciech Konecki

Rynek potrzebuje odpowiednich regulacji, żeby nie toczyła go gangrena, a to może nastąpić tylko dzięki dialogowi. Podkreślę wagę edukacji. Potrzebujemy wszystkich zaangażowanych stron. Bądzmy tym śmietnikiem Europy, ale w mądry i przemyślany sposób.

Szymon Dziak-Czekan

Na pewno Cel mamy wspólny. Chcemy żyć w czystym i bezpiecznym środowisku, w którym tych odpadów nie ma. My jako branża staramy się znaleźć rozwiązanie nad bieżącymi problemami. Obecnie przygotowujemy raport, w którym przyjrzymy się kosztom recyklingu, sprawdzimy lukę inwestycyjną oraz przedstawimy opracowaną przez nas metodę weryfikacji dokumentów potwierdzających recykling.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Materiał sponsorowany przez Kongres ESG. Polska Moc Biznesu

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl