Jarosław Gowin oraz Anna Kornecka uczestniczyli w poniedziałek w spotkaniu online przedsiębiorcami i przedstawicielami samorządu, którego organizatorem była Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach. Tematem spotkania były propozycje podatkowe zawarte w Polskim Ładzie.
Uczestnicy jednogłośnie krytykowali nowe rozwiązania, gdyż zwiększają one koszty działalności firm i pogarszają warunki prowadzenia biznesu. Ponadto nie były one konsultowane z jego przedstawicielami. Dlatego też Jarosław Gowin zapowiedział, że Porozumienie zaproponuje zmiany w Polskim Ładzie.
Porozumienie zamierza zaproponować m.in. objęcie kwotą wolną od podatku również przedsiębiorców, rozliczających się podatkiem liniowym. Chce także rozłożenia zmian podatkowych w czasie.
- Nie chodzi tylko o to, żeby odłożyć te zmiany o rok, a potem, żeby weszły w takiej postaci, jak proponuje to Ministerstwo Finansów. Uważamy, że zmiany powinny mieć charakter stopniowy; przykładowo, żeby w następnym roku 9-procentowa składka, liczona - zgodnie z propozycją - od dochodu, była jednak połączona z możliwością odliczania 7,75 proc. jak obecnie, a w kolejnych latach te odliczenia by malały - tłumaczył szef resortu rozwoju, pracy i technologii.
To jednak nie koniec propozycji zmian. Porozumienie chce też ustalenia górnej granicy składki zdrowotnej. - Powyżej pewnego pułapu - 30-krotności - wzrost składki zdrowotnej jest nieuzasadniony - stwierdził wicepremier. Kolejna propozycja Porozumienia dotyczy podatku ryczałtowego.
- Popieramy to, co proponuje ministerstwo, aby rozszerzyć zakres grup zawodowych, które mogą się w ten sposób rozliczać; popieramy rozwiązania polegające na obniżeniu stawki ryczałtu przynajmniej dla wybranych grup o 3 proc. Natomiast propozycja MF, aby do tego dochodziła składka zdrowotna w wysokości jednej trzeciej ryczałtu, oznacza w przypadku ogromnej większości ryczałtowców wzrost podatku o 30 proc., a przecież ryczałtowcy to są bardzo często ci najmniejsi - wyjaśnił Jarosław Gowin.
Propozycja jego partii zakłada, że w przypadku ryczałtu składka zdrowotna wyniosłaby 9 proc. Byłaby jednak naliczana od przeciętnego wynagrodzenia. Na ten moment zatem przedsiębiorca rozliczający się ryczałtowo płaciłby składkę zdrowotną w wysokości 509 złotych miesięcznie. Składka ta miałaby ulegać również zmniejszaniu w przypadku wzrostu zatrudnienia w firmie.
- Jeżeli przedsiębiorca zatrudnia nowych pracowników to płaci odpowiednio niższą składkę zdrowotną - to rozwiązanie promujące zatrudnienie, zwłaszcza na umowę o pracę - wyjaśniał Jarosław Gowin.
Wicepremier poparł propozycje rzecznika małych i średnich przedsiębiorców Adama Abramowicza dotyczące wprowadzenia podatku przychodowego czy tzw. jednolitej daniny. Ocenił jednak, że przygotowanie takich rozwiązań wymaga czasu.
-Docelowo uważam, że albo wprowadzenie podatku przychodowego, albo wprowadzenie jednolitej daniny to są rozwiązania słuszne, tylko na pewno nie da się ich wprowadzić od przyszłego roku - powiedział szef MRPiT.
- Musimy być głosem nie tyle przedsiębiorców, co głosem ludzi przedsiębiorczych, aktywnych, ciężko pracujących, czyli całej tzw. klasy średnie - powiedział Jarosław Gowin. Stwierdził też, że odwołana przez premiera ze stanowiska wiceministra w MRPiT Anna Kornecka poniosła już osobiste konsekwencje takiej postawy.