Kuźmiczew jest współzałożyciel Alfa Group, jednego z największych prywatnych konglomeratów finansowo-inwestycyjnych w Rosji. Grupa jest na celowniku sankcji unijnych, sam oligarcha trafił na nią w marcu 2022 r. - tuż po wybuchu wojny w Ukrainie.
Rosjanina zatrzymano, gdy przebywał w kurorcie Saint-Tropez na Lazurowym Wybrzeżu. "The Moscow Times" dodaje, że policja przeprowadziła naloty na kilka nieruchomości powiązanych z potentatem, w tym na jego dom w Paryżu.
"Wpływowy człowiek"
Zdaniem UE Kuźmiczew to "jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Rosji". Ma utrzymywać bliskie kontakty z Putinem. Tuż po inwazji na Ukrainę francuskie władze zajęły dwa jachty warte 5 mln euro. Rosjanin odwołał się jednak od tej decyzji spowodowanej nałożonymi na niego sankcjami, a wyrok w tej sprawie ma zapaść 15 listopada.
Według "Forbesa" Kuźmiczew to 61. najbogatszy człowiek świata. Jego majątek szacuje się na 6,4 mld dol.