Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej pytana była o kandydatkę na szefową Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Dorotę Bieniasz. To o tyle zaskakująca kandydatura, że nie była wcześniej wymieniana na giełdzie nazwisk. Typowano m.in. prof. Agnieszkę Chłoń-Domińczak, byłą podsekretarz stanu w MPiPS oraz dyrektorkę Instytutu Statystyki i Demografii SGH. Na "giełdzie" był też dr Tomasz Lasocki z UW.
Dziemianowicz-Bąk wyjaśniła, że na ten moment został wystosowany wniosek o zaopiniowanie przez Radę Nadzorczą ZUS kandydatury Doroty Bieniasz. - To jest niezbędny krok. Ta opinia jest konieczna - dodała. - W momencie, w którym ją otrzymam, zwrócę się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o powołanie pani Bieniasz na to stanowisko - zaznaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Bieniasz kandydatką na szefową ZUS
Bieniasz trafiła do zarządu Zakładu w maju 2016 r. Nastąpiło to trzy miesiące po nominacji Gertrudy Uścińskiej na szefową ZUS. Nadzorowała Pion Świadczeń i Orzecznictwa. W obecnej sytuacji faktycznie kieruje tą agencją rządową.
- Przez ostatnie tygodnie obserwowałam jak pani Dorota Bieniasz zarządza Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, jak naprawia niezwykle napięte relacje miedzy pracownikami, a zarządem zakładu, jak zakład pod jej kierownictwem sprawnie działa. Stąd taka, a nie inna decyzja - podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.
10 stycznia br. premier Donald Tusk odwołał prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertrudę Uścińską. Wniosek do premiera o odwołanie Uścińskiej złożyła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.