Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Uchwała frankowa. Jest uzasadnienie. Co zmieni w sporach z bankami?

5
Podziel się:

Jest uzasadnienie uchwały frankowej Sądu Najwyższego z kwietnia tego roku - informuje w czwartek "Rzeczpospolita". Zdaniem gazety uprości to prowadzenie spraw frankowych, ale wywołuje też wątpliwości.

Uchwała frankowa. Jest uzasadnienie. Co zmieni w sporach z bankami?
Jest uzasadnienie uchwały frankowej Sądu Najwyższego z kwietnia tego roku (PAP, Leszek Szyma�ski)

Według "Rzeczpospolitej" na uzasadnienie czekało wielu prawników, w tym sędziów, i naturalnie frankowiczów.

Uchwała z 25 kwietnia 2024 r. (sygn. akt III CZP 25/22) odpowiada na sześć pytań, które zadała pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska. Kluczowe odpowiedzi tej uchwały dotyczą pkt 2-3, czyli potwierdzenia, że w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie frankowej nie wiąże ona w pozostałym zakresie - wyjaśniła gazeta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024

Dziennik dodał, że już kilka dni po ogłoszeniu uchwały w wielu sprawach frankowych sądy i pełnomocnicy powoływali się na nią.

Dobrze, że jest uzasadnienie. Już od kwietnia obserwujemy uproszczenie pozwów, jak i większe zrozumienie u frankowicza, po co idzie do sądu, czyli że jeśli ma nieuczciwy kredyt, to jest on darmowy - wskazuje dr Mariusz Korpalski, radca prawny reprezentujący frankowiczów.

Jego zdaniem SN słusznie uznał w uzasadnieniu, że sankcja zastosowania nieuczciwych warunków jest zbliżona do bezskuteczności występującej np. w przypadku działania pełnomocnika bez umocowania i że bank ma prawną możliwość wezwania konsumenta do zajęcia stanowiska co do losów umowy kredytu.

Sędzia: założenia prawne uchwały i jej uzasadnienia mogą być wątpliwe

Henryk Walczewski, sędzia sądu frankowego, wskazał, że uzasadnienie uchwały frankowej Izba Cywilna wywodzi z własnego orzecznictwa i wyroków TSUE, tymczasem materia kredytów należy do świata ekonomii i finansów, więc prawnicza argumentacja nie wyjaśnia wszystkiego.

- Założenia prawne uchwały i jej uzasadnienia mogą być wątpliwe, bo np. przepisy o ustalaniu treści umowy (art. 56, 65, 354 k.c.) należy przywoływać w kontekście przywrócenia równowagi praw i obowiązków umownych, ale należy to czynić po uprzedniej merytorycznej ocenie, czy została ona zaburzona - ocenił sędzia.

Podkreślił, że uchwała podważa też pewność i bezpieczeństwo obrotu prawnego np. z powodu spornych kwestii kursów wymiany nieprzekraczających często kilkanaście groszy, negując umowę w całości wraz z hipotekami i ubezpieczeniami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
frankowicz, j...
2 miesiące temu
lubię czytać kredytobiorców złotowkowych jak to ujadają na frankowiczów że ci będa mieli darmowe kredyty, że chciali oszukać system, że teraz wszyscy zapłaca za to że sądy unieważniają te umowy. no fajnie tylko złotówkowi hipokrycie zapominają że od lat państwo dopłaca im do kredytów poprzez rózne programy i kasa na to idzie z podatkow WSZYSTKICH OBYWATELI, że złotówkowicze są faworyzowanie bo tylko oni mieli prawo do wakacji kredytowych. Poza tym skoro banki stosowały wadliwe umowy to musza ponież tego konsekwencje a to czy ktoś brał kredyt w chf nie jest jego winą że to bank miał wadliwe umowy. Przypominam, że teraz i złotówkowicze zaczynają podważac wibor i jakoś frankowicze się z nich nie smieją że są cfaniakami bo przecież wibor funkcjonuje od lat i każdy wiedział jak to działa! mam kredyt w chf i jestem już z nim w sądzie, fajnie jak bank przegra i nie czuje się cfaniakiem bo wtedy brałem taki kredyt na jaki miałem zdolność a na plny nie miałem i pewnie do dziś siedziałbym z rodzicami
Frankowiczz
2 miesiące temu
Ja w 2007 nie wiem dlaczego ale miałem zdolność tylko to kredytu we frankach. Wygrałem z bankiem w pierwszej instancji. Odwołał się i teraz jest w drugiej. A jezeli banki sprzedawały nielegalne umowy frankowe to dobrze ze przegrywają ale za to powinni płacić duże odszkodowania boinnych branżach by tak było.
Tyle
2 miesiące temu
Czy sędzia ogarnia materię, w której orzeka? Nie o kursy chodzi, a o klauzule abuzywne!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Olo
2 miesiące temu
To orzeczenie nic nie znaczy w Polsce Tuska sądy już nic nie znaczą
Frankowiczz
2 miesiące temu
Ja w 2007 nie wiem dlaczego ale miałem zdolność tylko to kredytu we frankach. Wygrałem z bankiem w pierwszej instancji. Odwołał się i teraz jest w drugiej. A jezeli banki sprzedawały nielegalne umowy frankowe to dobrze ze przegrywają ale za to powinni płacić duże odszkodowania boinnych branżach by tak było.
Tyle
2 miesiące temu
Czy sędzia ogarnia materię, w której orzeka? Nie o kursy chodzi, a o klauzule abuzywne!
frankowicz, j...
2 miesiące temu
lubię czytać kredytobiorców złotowkowych jak to ujadają na frankowiczów że ci będa mieli darmowe kredyty, że chciali oszukać system, że teraz wszyscy zapłaca za to że sądy unieważniają te umowy. no fajnie tylko złotówkowi hipokrycie zapominają że od lat państwo dopłaca im do kredytów poprzez rózne programy i kasa na to idzie z podatkow WSZYSTKICH OBYWATELI, że złotówkowicze są faworyzowanie bo tylko oni mieli prawo do wakacji kredytowych. Poza tym skoro banki stosowały wadliwe umowy to musza ponież tego konsekwencje a to czy ktoś brał kredyt w chf nie jest jego winą że to bank miał wadliwe umowy. Przypominam, że teraz i złotówkowicze zaczynają podważac wibor i jakoś frankowicze się z nich nie smieją że są cfaniakami bo przecież wibor funkcjonuje od lat i każdy wiedział jak to działa! mam kredyt w chf i jestem już z nim w sądzie, fajnie jak bank przegra i nie czuje się cfaniakiem bo wtedy brałem taki kredyt na jaki miałem zdolność a na plny nie miałem i pewnie do dziś siedziałbym z rodzicami
Z życia
2 miesiące temu
wzięte miałem kredyt w złotówkach, bo pracuję w Polsce i zarabiam w złotówkach, Kilka krotnie namawiano mnie w banku na kredyt we Frankach, wiem co to są kursy walut i nie chciałem takiego. A magister inżynier, syn mojej sąsiadki wziął kredyt we frankach w tamtym czasie myślał że uda mu się oszukać system. Jak się widzieliśmy zawsze pytał mnie jak tam moja rata, Uśmiechał się pod nosem że jestem nierozgarnięty i wiozłem kredyt w PLN a on we Frankach i teraz on ma coraz mniejszą ratę, a ja mam stałą taką jak wyliczono mi w banku. To w tamtym czasie było ok dla niego bo myślał że przechytrzył Bank. Zrzedła mu mina jak kursy walut zaczęły rosnąc. Coraz częściej słyszałem od niego że to rozbój w biały dzień. Moja rata w PLN dalej taka sama zgodna z wyliczeniem które otrzymałem z Banku. Zastanawiam się kto będzie ponosił koszty tego wszystkiego