Ambasadorowie państw członkowskich wynegocjowali wstępne porozumienie co do kształtu przyszłorocznego budżetu unijnego. W stosunku do projektu przedstawionego przez Komisję Europejską ograniczono zobowiązania i płatności. W efekcie poziom zobowiązań ustalono na 166,8 mld euro, a płatności na 153,1 mld euro.
Pierwszy z punktów to pieniądze, które mogą zostać "obiecane" – trafią do umów z datą realizacji po 2020 r., a płatności to kwoty, które faktycznie zostaną przekazane ze wspólnego budżetu.
Co istotne, poziom środków przeznaczonych na politykę spójności nie tylko nie będzie mniejszy niż w tym roku, ale wzrośnie o ponad pół miliard euro. Ministerstwo Finansów w oficjalnym komunikacie przypisuje ten krok postawie Polski.
Więcej, bo 1,2 mld euro ma trafić na program Łącząc Europę w zakresie polityki energetycznej. Kilkuprocentowe skoki odnotują także programy Horyzont 2020, Erasmus+ czy Europejski Program Rozwoju Przemysłu Obronnego.
Co piąte euro wydane w przyszłym roku z unijnego budżetu ma sfinansować przedsięwzięcia istotne z punktu widzenia walki ze zmianami klimatu.
Ostateczne zatwierdzenie przyszłorocznego budżetu planowane jest na przełom listopada i grudnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl