Prawie 613 tys. złotych – tyle na zakup mieszkania może przeciętnie pożyczyć trzyosobowa rodzina, która dysponuje dwiema średnimi krajowymi - tak wynika z badania przeprowadzonego przez HREIT. To wynik o prawie 6 tys. złotych lepszy niż miesiąc temu.
Rośnie zdolność kredytowa Polaków
- Majowa poprawa nie jest więc duża, ale wpisuje się ona w trwającą 10 miesięcy odbudowę zdolności kredytowej. W jej trakcie nasze możliwości zadłużania się wzrosły o ponad połowę. Warto przypomnieć, że jeszcze w lipcu 2022 roku, czyli w najgorszym momencie ubiegłego roku, nasza przykładowa rodzina mogła pożyczyć od banku zaledwie 396 tys. złotych. W porównaniu do tego okresu mamy więc wzrost o niemal 55 proc. - przekonują w najnowszej analizie Oskar Sękowski i Bartosz Turek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
HREIT przypomina, że ta sama rodzina przed podwyżkami stóp procentowych mogła w banku zaciągnąć dług na zakup mieszkania w wysokości około 700 tys. złotych. To tylko o kilkanaście procent więcej niż dziś.
- Obserwowane od 10 miesięcy ułatwienia w dostępie do kredytów to pokłosie trzech głównych czynników: wzrostu wynagrodzeń, spadku oprocentowania kredytów i zmian regulacyjnych, które wpłynęły na to, jak banki liczą zdolność kredytową - przekonują eksperci.
Przypominają, że w maju po raz 8 pozostawiła przecież stopy procentowe na niezmienionym poziomie. W związku z tym dziś częściej zaczyna się mówić nie o kolejnych podwyżkach, ale o tym, kiedy nadejdą obniżki stóp procentowych.
Ta zmiana oczekiwań już zdążyła przełożyć się na spadek oprocentowania kredytów mieszkaniowych, a przecież im tańszy kredyt, tym zdolność kredytowa wyższa - przekonują eksperci HREIT.
Stopy procentowe. Kiedy możliwe obniżki?
Najnowsze prognozy sugerują, że za kilka miesięcy może dojść do obniżek stóp procentowych.
- Jeśli spojrzymy na notowania kontraktów terminowych na stopę procentowa (FRA), to takich zmian można się spodziewać po wakacjach. Jest to również spójne z wypowiedziami niektórych członków RPP. Zasiadający w tym gremium profesor Dąbrowski sugerował, że po wakacjach Rada może zacząć rozważać zmniejszenie kosztu pieniądza w Polsce - wskazują w najnowszej analizie Oskar Sękowski i Bartosz Turek, ekonomiści HREIT.
Było to jednak jeszcze przed zaskakująco dobrymi danymi od dynamice PKB. Przy tym wszystkim trzeba więc niezmiennie pamiętać, że zarówno rynkowe notowania, jak i prognozy bywają zmienne i zależą od wielu czynników takich jak: bieżąca sytuacja ekonomiczna, gospodarcza czy geopolityczna - dodają eksperci.