Port lotniczy Warszawa-Modlin w maju obsłużył 307 tys. 81 pasażerów. Tym samym osiągnął wyższy wynik niż w maju 2019 r., czyli jeszcze przed pandemią. Maj 2022 r. okazał się najlepszym przewozowo miesiącem w 10-letniej historii lotniska. Poprzedni rekord przewozów został ustanowiony w sierpniu 2019 r., kiedy obsłużono 303 133 pasażerów.
Od lat toczy się spór między zarządem lotniska w Modlinie, a Przedsiębiorstwem Państwowym "Porty Lotnicze", które jest jednym z jego udziałowców. PPL zarzuca nieefektywny model biznesowy i dotowanie irlandzkiego taniego przewoźnika Ryanaira. Bez jednomyślności udziałowców nie można podjąć decyzji np. o rozbudowie terminala pasażerskiego.
To właśnie Ryanair jest dominującym przewoźnikiem w Modlinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojtera: Ryanair musi podjąć decyzję
- 2023 rok będzie kluczowy dla Lotniska w Modlinie. Ryanair musi podjąć decyzję: albo zgodzi się na rynkowe warunki i zacznie płacić urealnione stawki, albo będzie musiał zrezygnować z przychodów z tego portu - powiedział Stanisław Wojtera.
W ocenie Wojtery 10 lat funkcjonowania portu, "daje wiarę, że dziś Port Warszawa-Modlin jest na dobrej drodze, by zacząć być rentowną firmą, a nie prywatnym lotniskiem jednego przewoźnika, do którego muszą dopłacać polscy podatnicy".
Jesteśmy gotowi na ratunkowe finansowanie pod warunkiem uzdrowienia modelu biznesowego portu. Kluczem jest wybranie takiego, aby lotnisko na siebie zarabiało. Od tego zależy przyszłość portu - podkreślił Wojtera.
Przed pandemią lotnisko w Modlinie obsługiwało 3 mln pasażerów rocznie. Stało się też największą bazą Ryanaira w Polsce. Mimo to port lotniczy jest deficytowy.
Nie znam w branży drugiego przypadku, gdzie przy rekordowej liczbie pasażerów zarabia wyłącznie linia lotnicza, a lotnisko jest trwale deficytowe. Uważam więc, że obecna dysproporcja korzyści jest do natychmiastowej zmiany. Rzecz jasna Modlin jako lotnisko regionalne z definicji zawsze pozostanie dla linii lotniczych lotniskiem tańszym niż np. hubowe Lotnisko Chopina w Warszawie - dodał.
Spór o Modlin. Zarzuty PPL o dotowanie Ryanaira
Wojtera wylicza, że w rekordowych latach 2018 i 2019, linia lotnicza Ryanair płaciła portowi w Modlinie stawkę za każdego odprawionego pasażera dużo poniżej stawek rynkowych – zaledwie 5 zł.
Dla przykładu – na Lotnisku Chopina linie płacą 81 zł - szesnastokrotnie więcej. Tak nierynkowa stawka była możliwa dzięki cennikowi, który wraz ze wzrostem obsłużonych pasażerów zmniejsza opłatę za pasażera odlatującego z lotniska do stawek, które nie dają najmniejszej szansy na opłacalność. Podczas gdy Ryanair płaci 5 zł, każdy nowy przewoźnik, który wszedłby do portu musiałby płacić wielokrotnie większą stawkę, co w efekcie wyklucza jakąkolwiek zdrową konkurencję w porcie w Modlinie - wyjaśnił.