– Inwazja na Ukrainę obnażyła nasze słabości: zależność od rosyjskich paliw kopalnych, a także niezdolność do samoobrony – ocenia grecki komisarz. Dodaje jednak, że sytuacja się zmienia, a Unia Europejska nawet płaci za broń dla zaatakowanej Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schinas zauważa, że niezależnie od wyniku wojny system stworzony przez Putina nie przetrwa.
Jestem optymistą i wierzę, że powstanie prawdziwa demokracja w Rosji, bo jest to gwarancją bezpieczeństwa dla Europy – mówi wiceprzewodniczący KE.
Europa uniezależnia się od Rosji. Nie ma zgody na kolejne sankcje
Niespełna dwa tygodnie temu w Parlamencie Europejskim odbyła się debata dotycząca bezpieczeństwa energetycznego na Starym Kontynencie.
– Przyjmowaliśmy już kilka pakietów sankcji przeciwko Rosji, a ciągle spotykamy się i mówimy, że to nie działa. W związku z tym potrzebujemy przede wszystkim skuteczności i właśnie solidarności. Solidarność jest obecnie kluczowym słowem i kluczowym działaniem. Nie może być tak, że niektórzy przywódcy państw europejskich zachowują się tak, jakby bardziej zależało im na wspieraniu Putina niż Ukrainy – mówiła była premier Beata Szydło.
Według ustaleń agencji Reutera nie udało się dojść do porozumienia w gronie 27 państw UE w sprawie kolejnego, szóstego pakietu sankcji wobec Rosji. Przywódcy Unii Europejskiej spotkają się w poniedziałek 30 maja, aby zadeklarować dalsze wsparcie dla Ukrainy i pomóc jej odeprzeć atak Rosji, ale rozmowy zostaną przyćmione przez brak porozumienia w sprawie nowego pakietu sankcji wobec Moskwy.