Prezydent USA odniósł się w trakcie konferencji prasowej do napiętej sytuacji na granicy Ukrainy z Rosją. Joe Biden zapowiedział, że w przypadku agresji Moskwy Putin może spodziewać się sankcji.
Biden mówi o sankcjach, jakich Putin nie widział
- Koszt wejścia na Ukrainę, jeśli chodzi o fizyczną utratę życia ludzi po stronie rosyjskiej, będzie ogromny. Oni będą w stanie zwyciężyć, ale w krótkim, w średnim i długim okresie zapłacą za to wysoką cenę, myślę, że Putin będzie tego żałował – powiedział Biden.
Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że ponowna inwazja na Ukrainę będzie katastrofą dla Rosji.
- Putin nigdy nie widział takich sankcji, jakie mu obiecałem — zapowiedział Biden.
Dodał także, że konsekwencje mogą być mniejsze w przypadku "mniejszego najazdu". Biden wyjaśnił, że jeśli Rosja zdecyduje się np. na cyberatak, USA odpowiedzą w ten sam sposób. Dodał, że choć skala ewentualnej agresji ma znaczenie, to "jeśli rosyjskie siły przekroczą granicę, zabijając ukraińskich żołnierzy, myślę, że to zmieni wszystko".
To samo jeszcze w czasie trwania konferencji napisała na Twitterze rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu Emily Horne.
CNN informuje, że wypowiedź Bidena spotkała się z alarmem wśród przedstawicieli ukraińskich władz, którzy mieli zinterpretować to jako danie "zielonego światła" Rosji do napaści.
Joe Biden zapowiedział też zwiększenie obecności sił wojskowych Stanów Zjednoczonych w Polsce.
NATO nie jest zgodne co do sankcji
- To zależy, co [Rosja] zrobi. Będzie to jedna rzecz, jeśli będzie to mniejszy najazd i skończy się to tym, że będziemy się kłócić, co z tym zrobić – powiedział Biden.
Przyznał także, że wewnątrz NATO są różnice co do tego, jakie sankcje zastosować w przypadku różnych scenariuszy wznowionej agresji.
Biden dodał, że nie wie, czy rosyjski prezydent podjął decyzję dotyczącą inwazji i być może nie wiedzą tego sami doradcy Putina, ale dodał, że w jego ocenie "wejdzie na Ukrainę, bo musi coś zrobić". Rosja zgromadziła wokół ukraińskich granic ponad 100 tys. żołnierzy.
Prezydent USA powiedział, że atak przeciwko Ukrainie będzie największym kryzysem od czasu II wojny światowej i pociągnie za sobą ogromne konsekwencje. Biden wyznał, że w rozmowie z Putinem obiecał mu "sankcje, jakich on jeszcze nigdy nie widział", sugerując, że dotyczyć będą "transakcji dolarowych".