Joe Biden już oficjalnie rozpoczął swoją kadencję prezydenta Stanów Zjednoczonych. Demokrata został zaprzysiężony na Kapitolu tuż przed godz. 18 polskiego czasu.
"Forbes", a za nim "Super Express", podają, że majątek Bidena i jego żony Jill jest wyceniany na 9 mln dolarów. Ze złożonych przez polityka sprawozdań finansowych wynika, że posiada dwa domy w Delaware, których wartość szacowana jest na 4 mln dolarów. Pozostałą kwotę Bidenowie posiadają w gotówce i papierach inwestycyjnych.
Z polityką Biden związany jednak przez większość swojego życia. W wieku 29 lat został najmłodszym senatorem w historii Sanów Zjednoczonych, a funkcję tę piastował przez przeszło 26 lat.
W czasie jego posługi senatora pensja Bidena rosła. Początkowo wynosiła ona ok. 42 tys. dolarów rocznie, by z czasem wzrosnąć do kwoty ok. 174 tys. dolarów rocznie.
Znacznie więcej Biden inkasował jako wiceprezydent USA, bo ponad 230 tys. dolarów rocznie. A już jako prezydent może liczyć na pensję ok. 400 tys. dolarów rocznie.
Biden zarabia także na wystąpieniach publicznych oraz na tantiemach z książek. Pełnił również funkcję wykładowcy na Penn Bridge Center for Diplomacy and Global Egagement na Uniwersytecie w Pensylwanii. Zarobił na tym stanowisku ponad 500 tys. dolarów.