Unia Europejska może rozszerzyć sankcje nałożone na Rosję także na sektor energetyczny. Takie zapowiedzi słuchać od Josepa Borrella i Emmanuela Macrona.
"Jeżeli sytuacja w Ukrainie ulegnie pogorszeniu, tysiące ludzi zginie, miliony opuści miejsce zamieszkania, a miasta nadal będą dewastowane, nie powinniśmy uznawać żadnych tabu w kwestii dalszych sankcji" - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Będzie tańsze paliwo? "Niewykluczone, że w drugiej połowie roku"
Zdystansowaną postawę zajmują władze Niemiec, które podkreślają, że w kontekście nowych sankcji należy wziąć pod uwagę wysokie ceny surowców energetycznych w Europie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: