NBP przekazał, że od soboty (18 marca) w sprzedaży będzie dostępna nowa moneta kolekcjonerska z serii "Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni". Tym razem z wizerunkiem podhalańskiego partyzanta Józefa Kurasia "Ognia".
Moneta o nominale 10 zł wykonana jest ze srebra o próbie Ag 925, ma średnicę 32 milimetry i masę 14,14 grama. "Będzie można ją nabyć we wszystkich Oddziałach Okręgowych NBP i w sklepie internetowym Kolekcjoner w cenie 200 zł" - podaje bank.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pseudonim "Ogień" zyskał po tragicznej śmierci bliskich
W kampanii wrześniowej, jak informuje Narodowy Bank Polski, Józef Kuraś walczył w szeregach 1 Pułku Strzelców Podhalańskich. Po nieudanej próbie przedostania się do Francji pozostał na Podhalu i zaangażował się w działalność konspiracyjną.
"W czerwcu 1943 r. w odwecie za egzekucję dokonaną przez oddział Kurasia na dwóch policjantach będących agentami Gestapo Niemcy zamordowali jego żonę, dwuipółletniego syna i ojca. Ciała zamordowanych i rodzinny dom Kurasia spalono. To wówczas Józef Kuraś przyjął pseudonim 'Ogień'" - informuje NBP.
Kuraś po II wojnie światowej zaangażował się w walkę z komunistami. "21 lutego 1947 r. otoczony przez oddziały UB i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego we wsi Ostrowsko pod Nowym Targiem mjr 'Ogień' próbował popełnić samobójstwo. Ranny zmarł następnego dnia w szpitalu w Nowym Targu" - pisze NBP w komunikacie.
Kontrowersje wokół Józefa Kurasia "Ognia"
Na rewersie monety znajdują się wizerunki: Józefa Kurasia pseudonim "Ogień", wstęgi w barwach Rzeczypospolitej Polskiej z symbolem Polski Walczącej oraz napis: "Zachowali się jak trzeba".
Ten ostatni element może wzbudzić sporo kontrowersji. Tak samo, jak wzbudza postać Kurasia. Żołnierz wyklęty oskarżany jest m.in. o mordowanie ludności cywilnej. Na przykład Słowaków na Spiszu i Orawie. Dlatego sprawą "Ognia" żywo interesuje się słowacki odpowiednik IPN-u.
"Ludzie 'Ognia' mają też na rękach krew niewinnych ofiar, np. w Krościenku masakrę grupy ocalonych z Holocaustu Żydów, którzy po wojnie chcieli wyjechać z Polski. Przeżyły pojedyncze osoby, w USA wciąż mieszka jeden z ocalałych" - pisała "Gazeta Wyborcza" w 2017 r.
W 1990 r. na plebanii kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu ośmiu byłych żołnierzy Armii Krajowej z terenu Podhala, przysięgając na Biblię, poświadczyli, że "Ogień" mordował niewinnych ludzi - czytamy w reportażu Onetu z 2012 r.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.