Neri Oxman to amerykańsko-izraelska architektka i designerka zajmująca się projektowaniem komputacyjnym, drukowaniem przestrzennym, inżynierią materiałową oraz biologią syntetyczną. Karierę naukową rozpoczęła na Israel Institute of Technology w Haifie oraz Architectural Association School of Architecture w Londynie, gdzie ukończyła studia magisterskie.
Następnie kontynuowała badania na renomowanej uczelni MIT (Massachusetts Institute of Technology), gdzie w 2010 r. obroniła tytuł doktora. Na początku stycznia redakcja amerykańskiego Business Insidera opublikowała materiały wskazujące na to, że Oxman w swojej pracy doktorskiej dopuściła się częściowego plagiatu. Analiza treści artykułów naukowych byłej profesor prestiżowej uczelni ujawniła przykłady niepoprawnego cytowania źródeł, m.in. informacji z Wikipedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Profesor, która opuściła MIT w 2020 r., w swoim poście na platformie X przeprosiła za cztery przypadki niewłaściwie udokumentowanych źródeł, twierdząc, że rzeczywiście "nie umieściła tekstu w cytacie". Następny materiał Business Insidera, w którym zgłoszono aż 28 kolejnych przykładów plagiatu, nie doczekał się jednak komentarza ze strony kobiety. Jak czytamy we wpisie Ackmana na profilu X, oboje podejrzewają, że oskarżenia o plagiat przeciwko Oxman wyszły od obecnych pracowników MIT.
Miliarder idzie na wojnę z elitami USA
Do kontrowersji wokół pracy naukowej żony Bill Ackman odniósł się na platformie X, zapowiadając wojnę z elitami USA.
Jak można się bronić, gdy dowiadujemy się o 12-stronicowym oskarżeniu o plagiat o 17:40 w piątek wieczorem, kiedy obchodzimy Szabat, i informuje się nas, że artykuł zostanie wkrótce opublikowany, w tym przypadku o 19:10? – skomentował oburzony przedsiębiorca.
Jak podaje serwis CNN, kontrowersyjny miliarder deklaruje, że rozpocznie przegląd dorobku naukowego wszystkich obecnych profesorów MIT, rektor uniwersytetu oraz jego rady zarządzającej. Ackman planuje również ocenić rzetelność dziennikarzy i pracowników Business Insidera, którzy ujawnili splagiatowane treści.
"Do końca świata będę zajmował się ważnymi społecznie kwestiami, w tym problemami związanymi z funkcjonowaniem mediów, ideologicznym przesiąknięciem systemu edukacji, dyskryminacją we wszystkich formach i wolnością słowa" – zapowiedział.