Z danych zebranych przez "Rzeczpospolitą" wśród firm badawczych, sieci handlowych oraz związków branżowych wynika, że nabiał i tłuszcze roślinne mogą w tym roku podrożeć o co najmniej 20-30 proc. Nieco mniej pieczywo, mięso i alkohole. Najtańsza wódka ma kosztować ok. 30 zł za pół litra.
Ponadto podwyżki nie ominą warzyw oraz owoców. Szczególnie tych importowanych. Prof. Konrad Raczkowski, dyrektor Centrum Gospodarki Światowej UKSW, co prawda nie przewiduje tak drastycznych skoków cen, jak w 2022 r., ale wynika to z tego, że żywność jest już bardzo droga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żywność podrożeje przed Wielkanocą 2023
Eksperci spodziewają się największych podwyżek w okolicy marca i kwietnia, czyli tuż przed Wielkanocą. - Później dynamika może lekko wyhamować - mówi "Rz" Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy Blix.
Kolejne podwyżki na półkach sklepowych mają być efektem m.in. rosnących cen surowców energetycznych, paliw oraz prądu. Żywność w 2023 r. podrożeje również ze względu na podniesienie płacy minimalnej.