Inflacja okiem prezesa
W ocenie lidera PiS sam odczyt wskaźników "może rzeczywiście niepokoić". Zdaniem Kaczyńskiego sytuacja szybko się zmieni, ale przy pomocy metod, które będą i efektywne, i jednocześnie "nie będą naruszały innych naszych planów (Polski Ład), bo to są plany prospołeczne".
Wicepremier skomentował przy okazji rozmowy w RMF FM decyzję prezesa NBP Adama Glapińskiego o podniesieniu stóp procentowych. - Mnie prezes Glapiński, jeżeli chodzi o przyczyny inflacji, przekonuje - oznajmił Kaczyński.
- Natomiast ucieszyłem się, że decyzję już podjął i że była to decyzja nie o 25 pkt. w górę, jak to postulowano przedtem, ale że o 50 pkt., czyli późniejsza, ale taka jak na obecne warunki dosyć radykalna - dodał.
Wicepremier powołał się na słowa Glapińskiego, który tłumaczył, że obecna inflacja ma przede wszystkim charakter kosztowy. Ma to wynikać m.in. ze względu na wzrost kosztów energii i różnego rodzaju surowców.
Co dalej z Glapińskim?
Prezes PiS został także spytany o dalsze losy prezesa NBP. Zwrócił przy tym uwagę, że to prezydent wskazuje kandydata na ten urząd. - Co tutaj moje wsparcie jest warte? To prezydent decyduje - powiedział.
Dopytywany o to, co doradziłby prezydentowi, Kaczyński wyjaśnił, że Andrzej Duda na pewno nie spyta go w tej kwestii o poradę.
Ceny idą w górę, a inflacja nie myśli się zatrzymywać
5,9 proc. - tyle wyniósł wskaźnik inflacji we wrześniu. To rekordowy wynik od 20 lat i na tym, jak przewidują ekonomiści, się nie skończy. W rekordowym tempie drożeje paliwo, a co za tym idzie, rosną ceny niemal wszystkich produktów i usług.
Dwa tygodnie temu Główny Urząd Statystyczny podał wstępne dane, z których wynikało, że we wrześniu tempo wzrostu cen okazało się jeszcze wyższe i wyniosło aż 5,8 proc. w skali roku. Taki wynik zaskoczył ekonomistów, ale ostatecznie okazało się, że wzrost cen by jeszcze wyższy.
W piątek GUS podał szczegółowe wyliczenia, z których wynika, że ceny we wrześniu wzrosły średnio o 5,9 proc. w porównaniu z wrześniem rok temu. Ostatni raz taką inflację widzieliśmy w 2001 roku.