Prezes Jarosław Kaczyński podkreślał, podczas konwencji partii w Markach, że rząd Zjednoczonej Prawicy w sześć lat uczynił dla Polski więcej niż inni do tej pory.
Jak podkreślał, żeby cokolwiek zdziałać w życiu państwowym, społecznym, trzeba mieć pieniądze, a opozycja mówiła, że ich nie ma i nie będzie. - My dobrze zdiagnozowaliśmy tę sytuację, że te pieniądze były po prostu kradzione, i podjęliśmy odpowiednie decyzje — powiedział prezes partii Jarosław Kaczyński.
Dochody budżetowe państwa większe
- Dzisiaj — mówię tu o roku 2021 - dochody budżetowe państwa są większe o 205,7 mld zł niż w 2015 roku, a dochody całej sfery finansów publicznych o 406 mld zł. To ogromna różnica — w pierwszym przypadku wzrost o 70 proc., a w drugim około 60 proc. - mówił podczas wystąpienia Kaczyński.
Jak ocenił, "odnieśliśmy tutaj sukces i otworzyliśmy sobie drogę do różnego rodzaju działań". - Podjęliśmy odpowiednie działania w zakresie administracji finansowej, a także procedur działania prawa karnego, i to przyniosło skutek — mówił.
Te pieniądze - a łącznie do 2021 roku było ich o 625 mld więcej, niż gdyby przeliczyć tak dochody z 2015 roku - były podstawą zmian w bardzo wielu dziedzinach naszego życia, ale można powiedzieć, że taka najbardziej odczuwalna, radykalna i oczywista nastąpiła w polityce społecznej - wskazał.
Do słów prezesa odniosła się ekonomistka Alicja Defratyka. "Chciałabym przypomnieć prezesowi Kaczyńskiemu, że dochody budżetowe w 2015 były wyższe niż w 2009, 2006 itd. Na tym polega rozwój kraju" - napisała na Twitterze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyższe wydatki na rodzinę
Odnosząc się do sytuacji polskich rodzin, Kaczyński poinformował, że "wydatki na rodzinę, a mówiąc dokładnie głównie na dzieci, wzrosły o 200 miliardów złotych, a w tym roku - roku 2022 - w ciągu jednego roku będzie to już przeszło 62 miliardy złotych".
To jest przede wszystkim 500 plus. A to że jest także Maluch Plus, Dobry Start, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czy Matka 4 plus, a właściwie Mama 4 plus, bo tak trzeba powiedzieć - wyliczał.
Kaczyński przekonywał, że "to jest naprawdę ogromna zmiana". Podkreślił, że PiS "nie zapomniał także o seniorach". - Tutaj mamy wzrost niebywały — z 3,6 mld zł do 44 mld zł — zaznaczył prezes PiS.