Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Kadrowa "miotła" w PZU. Nieoficjalnie: kolejna dymisja

115
Podziel się:

Po niespełna roku na stanowisku prezesa PZU Życie Jarosław Mastalerz został odwołany - ustalił Business Insider. To kolejna w ostatnim czasie ważna kadrowa zmiana w państwowej spółce. W miniony poniedziałek z fotelem prezesa PZU pożegnał się Artur Olech. Zastąpił go Andrzej Klesyk.

Kadrowa "miotła" w PZU. Nieoficjalnie: kolejna dymisja
Jarosław Mastalerz (East News, PIOTR KAMIONKA/REPORTER)

Decyzja o odwołaniu Mastalerza miała zapaść podczas piątkowego walnego zgromadzenia akcjonariuszy - przekazuje Business Insider. Szefem PZU Życie został w kwietniu 2024 r.

Nieoficjalnie: prezes PZU Życie odwołany

Mastalerz pracował w Zurich Polska (1998-2003), Grupie Generali (2003-2006), a w 2007 r. tworzył pierwszego cyfrowego ubezpieczyciela w Polsce - BRE Ubezpieczenia. Przez 10 lat był związany z Grupą mBanku, m.in. jako wiceprezes. W ostatnim czasie jako partner zarządzający nadzorował działalność funduszu Corporate VC mAccelerator.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Orlen wpuścił prywatną firmę do kluczowej inwestycji. "Prywatny folwark"

To kolejna zmiana na szczytach PZU w ostatnich dniach. Rada nadzorcza spółki delegowała w miniony poniedziałek członka RN Andrzeja Klesyka do wykonywania czynności prezesa zarządu. Ze składu zarządu odwołany został dotychczasowy prezes Artur Olech.

Klesyk został delegowany do czasowego wykonywania czynności do czasu powołania prezesa zarządu, jednak na okres nie dłuższy niż trzy miesiące. Uchwała o odwołaniu nie zawiera informacji o przyczynach odwołania i weszła w życie z chwilą podjęcia.

W marcu 2024 roku rada nadzorcza PZU powierzyła Arturowi Olechowi funkcję prezesa pod warunkiem uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego. W lipcu 2024 rok Komisja Nadzoru Finansowego zgodziła się na powołanie Olecha na stanowisko prezesa PZU.

W ubiegłym tygodniu nadzwyczajne walne zgromadzenie PZU powołało Andrzeja Klesyka na członka rady nadzorczej spółki. Klesyk od grudnia 2007 roku do grudnia 2015 roku pełnił funkcję prezesa PZU SA.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(115)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Mario.
miesiąc temu
Przeczytałem tylko tytuł z którego wynika, że Mastalerz i Olech zostali odwołani. Dalej nie czytałem bo nie wiem ilu prezesów rządziło.
Jurek
miesiąc temu
Aj , waj . Świece w sejmie rotacyjny Szymon zapalił ? Czy ta impreza już byłą ?
Jurek
miesiąc temu
W Lidlu przy kasach usunęli puszki fundacji p.Jurasa . Przestraszeni ubytkiem klientów ?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Marbi
miesiąc temu
Podajcie ile zgarnie odprawy.
Koryto po ko
miesiąc temu
Ciekawe czy kupi nowe samochody zrobi remont biura pojeździ za nasze po Polsce. Pewnie od tego zacznie.
Maciej
miesiąc temu
Kochana polsko cały świat z nas się śmieje ,gdzie nie spojrzysz same złodziejstwo ,to jest chlubą naszego narodu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (115)
grot
4 tyg. temu
No przecież teraz przyszli fachowcy! Załatwiacze!!!! ale premier też mówi, że to załatwi albo tamto załatwi. Ludzie chcą załatwiaczy, załatwiacze funduszy UE, załatwiacze kredytów, załatwiacze od wydziału komunikacji, załatwiacze etatów. I dlatego EU musi paść marży już nie ma a i w zamian nie za bardzo już powoli jest co dać, No jeszcze lasy Państwowe ale potem to już tylko nacjonalizwoać mozna wszystko co niemieckie wyłączając ochronę prawną na ternie konkretnego kraju nie możliwe? to popatrzcie na historię i to wcale nie tak dawną.
Xyz
miesiąc temu
Z tego co widzę i wiem to będzie klientow ubywac. Po co obce markety wtracaja sie w polityke??
brak b.
miesiąc temu
Ili naszych pieniędzy na odprawy wydali już uśmiechnięci?
bizancjum
miesiąc temu
W państwowej PGE to dopiero bizancjum się tworzy , prąd najdroższy w Europie a nowy prezes remont gabinetu za ponad milion złotych i limuzynę za 750 tys zł sobie zakupił , nie dalej jak kilka dni temu pracownik PGE na hulajnodze u nas po ulicy śmigał i spisywał liczniki , moze by pan prezes kupił pracownikom jakieś samochody słuzbowe bo wstyd żeby odpychali się na nogach. Ciekawe co na takie marnotrastwo premier Tusk
Zenobia
miesiąc temu
Też nam przykro. Po kilka baniek z naszych skladek/ podatków na głowę i następny. Wspolczesna rzeczywistosc
...
Następna strona