Bortniczuk wiceministrem był od grudnia 2019 roku. Po zaledwie 4 miesiącach zrezygnował z pełnionej funkcji.
Jak tłumaczył podczas konferencji prasowej, chciał być wiarygodny, podobnie jak jego szef Jarosław Gowin. Bortniczuk jest bowiem przedstawicielem Porozumienia.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Gowin zrezygnował z funkcji wicepremiera oraz ministra nauki. Tłumaczył to brakiem zgody na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych 10 maja.
W późniejszych głosowaniach nie poparł projektu ustawy, zgłoszonego przez PiS. W przeciwieństwie do Bortniczuka, który podniósł rękę za forsowanymi przez PiS rozwiązaniami.
Były już wiceminister funduszy wcześniej podkreślał, że nie poprze pomysłu wyborów 10 maja. Później jednak zdanie zmienił.
- Ponieważ przy braku woli opozycji do współpracy przy poprawce konstytucyjnej, alternatywą dla głosowania korespondencyjnego jest głosowanie klasyczne - znacznie bardziej niebezpieczne w dobie koronawirusa - tłumaczył.
W rządzie Mateusza Morawieckiego pozostało jeszcze kilku ministrów z Porozumienia Jarosława Gowina.
Są wśród nich Jadwiga Emilewicz (minister rozwoju) oraz wiceministrowie: Marcin Ociepa (resort obrony narodowej), Andrzej Gut-Mostowy (resort rozwoju), Wojciech Maksymowicz (Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Iwona Michałek (Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej) oraz Wojciech Murdzek (resort rozwoju). Porozumienie ma także kilku wicewojewodów.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem