Kanada nałożyła nowe sankcje na Iran w związku z atakiem na Izrael 14 kwietnia - poinformowało w czwartek w komunikacie kanadyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Działania Iranu są powodem do obaw i niosą ryzyko pogorszenia napięć i przemocy w regionie. Należy tego uniknąć. Kanada jest po stronie Izraela i jego narodu i potwierdza swoje zaangażowanie na rzecz zapewnienia jego bezpieczeństwa - podkreśliła cytowana w komunikacie minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly.
"14 kwietnia Iran dokonał szerokiego i po raz pierwszy przeprowadzonego ataku na Izrael. Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej wziął na siebie odpowiedzialność za atak dronami i rakietami, podczas gdy działający na rzecz Iranu Huti, Hezbollah i powiązane z Iranem milicje w Iraku również dokonały ataków w ograniczonym, lecz silnie skoordynowanym zakresie" - napisano w komunikacie kanadyjskiego MSZ, podkreślając, że Iran "zagraża międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu".
Celują w konkretne osoby i firmy
Sankcje dotyczą ministra obrony Iranu Mohammada Rezy Ashtianiego i generała Gholama Aliego Rashida, komendanta Chatam al-Anbija, firmy inżynieryjnej kontrolowanej przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, a także dwóch podmiotów – także firmy Chatam al-Anbija i sztabu generalnego irańskiego wojska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanada wprowadziła swoje sankcje w porozumieniu z krajami grupy G7, w tym z USA i Wielką Brytanią, które również objęły w czwartek Iran nowymi sankcjami. Razem decyzjami z czwartku Kanada objęła sankcjami 200 obywateli Iranu i 250 podmiotów.
Od 2012 r. Kanada uważa Iran za państwo wspierające terroryzm. W 2022 r. Ottawa uznała Teheran za reżim uczestniczący w działaniach terrorystycznych i stałych naruszeniach praw człowieka. To oznacza, że dziesiątki tysięcy urzędników oraz członków Korpusu Strażników mają zakaz wjazdu do Kanady