"Presserwis" dotarł do opinii specjalistów z Uniwersytetu Warszawskiego: prof. Stanisława Piątka oraz prof. Piotra Bogdanowicza. Według pierwszego z nich projekt ustawy Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo komunikacji elektronicznej jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej, a także z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Ustawa ma bowiem "wprowadzać rozwiązania, które w zakresie must carry (czyli obowiązkowego udostępniania kanałów przez operatorów) nie realizują celu leżącego w interesie publicznym, są nieproporcjonalne oraz nieprzejrzyste".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanały TVP na pierwszy miejscach. Eksperci: ustawa niezgodna z prawem
Regulacja kolejności programów w EPG (w uproszczeniu liście kanałów - przyp. red.) będzie miała negatywne skutki dla pluralizmu mediów, a nie będzie przyczyniała się do jego realizacji, jak wymaga tego prawo unijne. Należy pamiętać, że - jak wynika z ostatniego sprawozdania Komisji Europejskiej - w Polsce już istnieje zagrożenie pluralizmu mediów - cytuje opinię prof. Bogdanowicza "Presserwis".
Z kolei według prof. Stanisława Piątka rozwiązania zawarte w projekcie są ukierunkowane na promowanie programów TVP. Jak dodał, w sprawie pominięto kwestię konsultacji projektu oraz oceny skutków wprowadzenia go w życie.
Ponadto w opinii prof. Piątka nowe propozycje naruszają zasady państwa prawa, wynikające z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. "Chodzi m.in. o konieczność dokonania zmian w umowach z operatorami i odbiorcami, przez co nie będzie mógł być uwzględniany zakaz naruszania interesów w toku" - pisze "Presserwis".
Portal zwraca uwagę, że jeśli regulacje wejdą w życie, kanały TVP - objęte zasadą must carry/must offer - będą musiały być umieszczane na pierwszych miejscach list kanałów w sieciach kablowych czy na platformach satelitarnych. Zgodnie z proponowanymi przez rząd zmianami zasada must carry/must offer nie będzie już obejmować stacji TVN, Polsat, TV 4 i TV Puls.
Zmianom sprzeciwiają się m.in. izby gospodarcze zrzeszające nadawców i operatorów z branży mediów i telekomunikacji - wskazuje "Presserwis". Z kolei Wirtualna Polska przypomina, że o zaprogramowanie na nowo pilotów Polaków od miesięcy zabiegał Jacek Kurski, były już prezes TVP. Władza tłumaczy zamiar lepszego eksponowania kanałów państwowej telewizji "wartością publiczną".
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydało oświadczenie, w którym uspokaja, że "z perspektywy widza zmiana może być nieodczuwalna". KRRiT będzie mogła objąć obowiązkiem rozprowadzania wszystkie programy, których dotyczy on obecnie.
W połowie stycznia projektem ustawy ma zająć się Sejm.