Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Karol Nawrocki złamał przepisy? "Złapany na gorącym uczynku"

184
Podziel się:

Karol Nawrocki, prezes IPN i kandydat na prezydenta, został przyłapany na korzystaniu ze służbowego samochodu IPN do celów kampanii wyborczej. Pojechał nim w środę na spotkanie z przedsiębiorcami - ujawnił serwis fakt.pl.

Karol Nawrocki złamał przepisy? "Złapany na gorącym uczynku"
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta (PAP, Darek Delmanowicz)

"Fakt" już w grudniu informował o kontrowersyjnych działaniach prezesa IPN, a jednocześnie popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Zamiast brać urlop, korzystał z delegacji służbowych, by realizować swoje kampanijne cele.

- Karol Nawrocki nie bywa w pracy i to nas martwi. Jest albo w delegacji, albo jest nieobecny. A w tym czasie, kiedy jest w delegacji, w internecie, w social mediach, ale także w mediach tradycyjnych pojawiają się relacje z jego aktywności politycznej, co jest niedopuszczalne - komentował wówczas tę sprawę dla "Faktu" Maciej Wróbel z KO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kto płaci za spotkania Nawrockiego? Szefernaker wylicza

Wygląda na to, że kandydat na prezydenta znów będzie musiał się tłumaczyć. Jako prezes IPN ma do dyspozycji samochód służbowy, z którego może korzystać do celów związanych z pełnioną przez niego funkcją. Serwis fakt.pl uzyskał numery rejestracyjne aut, z których korzysta Instytut.

Wśród tych aut jest m.in. Skoda Superb. Dziennikarze serwisu odkryli, że właśnie tym autem Nawrocki przyjechał na spotkanie z przedsiębiorcami w Warszawskim Centrum Konferencyjnym Zielna.

Samochodem służbowym IPN na wywiad

Nawrocki sam pochwalił się spotkaniem w mediach społecznościowych. Nie miało ono nic wspólnego z działalnością IPN. Miało być pierwszym z cyklu spotkaniem "kandydata na Prezydenta RP" dotyczącym gospodarki i przedsiębiorców.

Jak informuje serwis, że nie było to pierwszy taki przypadek. Pod koniec listopada samochód służbowy IPN podwiózł obywatelskiego kandydata na wywiad do siedziby Telewizji Republika. Rozmowa związana była wyłącznie z prezydencką kandydaturą Nawrockiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(184)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Józef G.
miesiąc temu
Kandydat obywatela PIS, więc musi oszukiwać, mataczyć i kłamać jak cały PiS.
bolek c
miesiąc temu
Już tam towarzysz Sylwester z PKW wszystko zamiecie pod dywan i nie będzie problemu z rozliczeniem kampanii wyborczej.
Wiesław O.
miesiąc temu
Trzeba go za łamanie przepisów rozliczyć. Jakim prawem służbowy samochód wykorzystuje do do akcji wyborczej na prezydenta. To jest pytanie do Pana Marciniaka szefa PKW.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Aadamus
miesiąc temu
PKW i izba Sądu Najwyższego przymknie oko jak to było z kampanią PISu
obiektywny
miesiąc temu
Żyjemy w państwie takim jakie od czasu do czasu uda nam się zbudować.Dostaliśmy od potęg Polskę po I WŚ nie oddaliśmy ani guzika oddaliśmy całą Polskę.Po II WŚ kolesie z USA Francji I W.Brytani oddali nas ruskom.Potem dzięki Janowi Pawłowi II i Reaganowi oraz mimo wszystko Gorbaczowowi dano nam wolność również dzięki ogromnemu zaangażowaniu ludzi Solidarności.Wolność chce nam zabrać ten co w dniu ogłoszenia stanu wojennego czekał na Teleranek.Ma za sobą ekipę o zgrozo która nazywa siebie solidarnością a jest bojówką pisu.Panie Kolorz to właśnie wy powodujecie że ceny prądu są tak wysokie.Co złapiecie kilofy i kostki brukowe do kieszeni pół litra i na Warszawę przy wtórze kulturalnych okrzyków.
Troll
miesiąc temu
Strach się bać!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (184)
Ciekawy
miesiąc temu
A co na ten marciniok? Jest ok?
yoyo
miesiąc temu
Ale nawalanka w tych komentach ... aż miło poczytać 🙃
Guma
miesiąc temu
A TrzSkowski, to rozumiem, że na potrzeby kampani to zrezygnował z prezydentury w Warszawie. Panie Wróbelek- to takie prymitywne
Hector
miesiąc temu
Lepszy Nawrocki na Jasnej Górze, niż wróbel gdziekolwiek. A od kiedy to wróble się martwią?
Xxxxx
miesiąc temu
No rzeczywiście sensacja. Szef firmy jechał służbowym samochodem. Jest szefem to jeździ!!! Ma czas niewymierny i może w godzinach urzędowych robić różne czynności nawet prywatne. Jeden dzień pracuje 12 godzin to inny dzień może pracować 4 godziny mniej, bo nie należą się nadgodziny i nikt mu nie zapłaci za nie.
...
Następna strona