Według źródeł Reutersa, Biały Dom mocno naciskał, aby zapobiec ograniczeniu produkcji ropy naftowej przez OPEC, przez co jeszcze mocniej wzrosło napięcie na linii Biały Dom - Arabia Saudyjska. Przypomnijmy, że w środę kartel naftowy, w skład którego wchodzi Rosja, uzgodnił zmniejszenie wydobycia ropy o 2 mln baryłek dziennie. To najgłębsze cięcia od czasu pandemii COVID-19 w 2020 r. Wkrótce może wpłynąć na ceny, które widzimy na stacjach benzynowych.
Decyzja o ograniczeniu wydobycia została podjęta na miesiąc przed wyborami do Kongresu i władz stanowych w USA, po miesiącach spadków cen ropy i benzyny i w momencie poprawiających się notowań Bidena i rządzących w Waszyngtonie Demokratów.
Amerykanie zarzucili Saudyjczykom, że ponoszą winę za wysokie ceny benzyny w USA. Saudyjczycy odpowiedzieli, że jeśli Stany Zjednoczone chcą więcej surowca na rynkach, to powinny zacząć produkować więcej własnej ropy.
- Z całym szacunkiem, ale powodem wysokich cen w Stanach Zjednoczonych jest brak produkcji w amerykańskich rafineriach od ponad 20 lat - powiedział w rozmowie z Fox News saudyjski minister stanu Adel al-Jubeir.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Administracja Bidena nie zdołała przekonać Saudyjczyków
Według CNN jeszcze przed podjęciem decyzji przez OPEC+ administracja USA podejmowała intensywne starania lobbingowe, by odwieść członków organizacji od ograniczania wydobycia. Amerykańscy oficjele mieli sugerować, że taka decyzja będzie wiązała się z "wielkim politycznym ryzykiem" dla reputacji OPEC+ oraz relacji z USA i Zachodem.
Prezydent USA Joe Biden, który w lipcu odbył podróż po Bliskim Wschodzie, nie zdołał przekonać Arabii Saudyjskiej do zwiększenia wydobycia ropy w związku z wojną w Ukrainie. Jak komentowały wtedy amerykańskie media, Rijad nie chce pogorszyć bliskich relacji z Rosją w ramach grupy OPEC+.
"Wall Street Journal" ocenił wówczas, że energetyczne partnerstwo między Arabią Saudyjską a Rosją "zmienia porządek międzynarodowy, jaki nastał po II wojnie światowej".
Waszyngton jest tym bardziej skłonny do naciskania na OPEC+, że uważa, iż Rosja używa surowców energetycznych jako broni i usiłuje doprowadzić do kryzys w Europie. Tymczasem Arabia Saudyjska nie potępiła rosyjskiej inwazji w Ukrainę, co doprowadziło do napięć w relacjach między Waszyngtonem a Rijadem.