Już wkrótce kara za nieprzestrzeganie zakazów i obostrzeń związanych z zagrożeniem epidemiologicznym (np. obowiązku zasłaniania ust i nosa) będzie mogła sięgnąć poziomu nawet 1 tys. złotych. Odpowiednią nowelę w tej sprawie Sejm przegłosował na ostatnim posiedzeniu.
Dzięki temu mandat będą mogli wystawić nie tylko policjanci, ale również straż miejska oraz straż ochrony kolei. Mało tego - funkcjonariusze będą mogli skierować sprawy do sądu. Sąd będzie mógł zasądzić grzywnę sądową wysokości maksymalnie 5 tys. złotych.
Usankcjonowanie kary za pomocą ustawy ma ukrócić proceder unikania noszenia maseczek, bądź noszenia ich w sposób niepoprawny. Dotychczas kary (do wysokości 500 złotych) wprowadzone zostały za pomocą rozporządzenia. Zdarzały się więc takie przypadki, że sądy umarzały postępowanie w takich sytuacjach.
Dostrzegli to prawodawcy, którzy w uzasadnieniu napisali, że celem nowych przepisów jest "objęcie penalizacją nieprzestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków zawartych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi lub w przepisach o Państwowej Inspekcji Sanitarnej także o osoby zdrowe" (pogr. money.pl).
Dalej w uzasadnieniu wyszczególniony jest zapis, że przepisy potrzebowały poprawy, by lepiej egzekwować obowiązek np. zasłaniania ust i nosa.
Ustawa trafiła na biurko prezydenta, który ma 21 dni, by ją podpisać. Może się jednak okazać, że Andrzej Duda będzie zwlekać z podpisaniem wspomnianej noweli. Znalazł się w niej bowiem również zapis zwiększający dodatki dla lekarzy.
Sejm przegłosował senacką poprawkę, która przyznała dodatki do pensji wszystkim medykom, którzy pracują przy zakażonych koronawirusem. Intencją ugrupowania rządzącego natomiast było, by te podwyżki należały się tylko tym, których do pracy przy pandemii oddelegował wojewoda.
Dzień później jednak posłowie PiS złożyli projekt ustawy, który ma za zadanie "konwalidację błędu", popełnionego rzekomo podczas głosowania. Jeszcze tego samego dnia przegłosowali oni wniesiony na szybko projekt ustawy korygujący ów błąd.
Teraz ustawą odbierającą dodatki części personelu medycznego zajmie się Senat. Zgodnie z przepisami ma 30 dni na ustosunkowanie się do tego aktu.