Krajowa Administracja Skarbowa skontrolowała dwie hurtownie działające na targowisku niedaleko Łodzi. Firmy nie ewidencjonowały znacznej części obrotu, a handel na dużą skalę odbywał się za pośrednictwem firm kurierskich. Pieniądze zostały zabezpieczone na rzecz rozpoczętych wcześniej kontroli celno-skarbowych - informuje KAS w komunikacie.
Funkcjonariusze i pracownicy Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego przeszukali siedziby nieuczciwych firm. "Czynności podjęto w ramach postępowania karnego skarbowego oraz rozpoczętych kontroli celno-skarbowych. Zgodnie z postanowieniem Prokuratury Rejonowej w Pabianicach, przeszukano 6 nieruchomości i 5 samochodów należących do wskazanych firm" - czytamy.
KAS informuje, że agenci zabezpieczyli telefony, komputer stacjonarny, trzy komputery przenośne, tablety, dane z kas rejestrujących, dokumentację księgową i bankową, notatniki i zeszyty z zapiskami, a także odręczne notatki i pojedyncze faktury oraz dokumenty dotyczące nadania przesyłek.
Przesłuchano 4 świadków, a w sumie udało się zabezpieczyć ok. 4 mln zł w gotówce. Jeden z magazynów o pow. 1200 m2, który znajduje się w podłódzkiej miejscowości, nie był zgłoszony w prowadzonej działalności. Budynek był wypełniony pudłami z odzieżą jeansową, pochodzącą z Dalekiego Wschodu.
Czytaj także: Nielegalny obrót paliwem. KAS zatrzymała prezesa spółki
W domu należącym do jednej z firm, w zamkniętym pomieszczeniu w piwnicy, ujawniono ponad 3 mln 170 tys. zł oraz blisko 23 tys. euro. Część pieniędzy była w sejfie, a część leżała obok w foliowych torbach. W innej lokalizacji, bezpośrednio związanej z prowadzoną działalnością, znaleziono 487 tys. zł i 15,5 tys. euro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl