Bank podwyższył główną stopę procentową do 12,0 proc. z 8,50 proc. To najwyższy poziom tej stopy procentowej od roku. Działanie banku centralnego Rosji zostało wymuszone krachem kursu rubla, gdy ten na krótko przebił poziom 100 za 1 USD, po raz pierwszy od marca 2022 r.
"Decyzja banku ma na celu ograniczenie ryzyka dla stabilności cen" - napisał w uzasadnieniu bank centralny Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rubel na dnie. Bank centralny Rosji podwyższa stopy procentowe
Sierpień był fatalnym miesiącem dla rubla. Rosyjska waluta pikowała. Przed atakiem na Ukrainę Rosjanie za jednego dolara płacili ok. 75-80 rubli. Po inwazji - nawet 150 rubli za dolara.
- Cały świat się z nas teraz śmieje, że rubel jest najsłabszą walutą - krzyczał w swoim programie czołowy propagandysta Kremla Władimir Sołowjow, jeszcze zanim rubel spadł do wartości jednego centa. W zestawieniu najgorzej radzących sobie walut rynków wschodzących rubel znalazł się tuż obok liry tureckiej i peso argentyńskiego.
W tym roku rubel osłabił się wobec dolara o około jedną czwartą. W poniedziałek Bloomberg odnotował, że rosyjska waluta osiągnęła poziom 100 rubli za dolara po raz pierwszy od marca 2022 r., czyli pierwszych tygodni wojny w Ukrainie.
Warto przy tym wspomnieć, że rosyjską walutę o wybuchu wojny w Ukrainie udało się wzmocnić Kremlowi, gdy Władimir Putin zażądał od "nieprzyjaznych krajów" płatności za gaz w rublach. Mimo tego, że umowy stanowiły inaczej. Kolejny impuls dało zakręcenie kurków, m.in. Polsce i Bułgarii.
Bank Rosji będzie musiał podnieść stopę procentową o 50-100 punktów bazowych na posiedzeniu 15 września, aby zwiększyć oszczędności krajowe i zmniejszyć import - powiedział Bloombergowi Aleksander Isakow, rosyjski ekonomista.
Z powodu osłabienia waluty w krótkim czasie wzrosną przede wszystkim koszty importu, zarówno dóbr konsumpcyjnych, jak i komponentów przemysłowych. To oznacza wzrost presji inflacyjnej.