W Bielawie w powiecie dzierżoniowskim na Dolnym Śląsku doszło do katastrofy budowlanej - informuje RMF 24.
Kamerami termowizyjnymi miejsce katastrofy sprawdzili strażacy. Na miejsce jedzie także specjalna grupa ratowniczo-gaśnicza, aby dokładnie sprawdzić rumowisko - podaje RMF 24.
Jak poinformował lokalny portal doba.pl, o koło 10.30 grupa specjalna zakończyła poszukiwania. Nikogo jednak nie znaleziono.
Na miejscu pojawił się także Inspektor Budowlany i przedstawiciele Urzędu Miasta w Bielawie, aby - jak podaje portal - podjąć działania w celu zabezpieczenia budynku. Obiekt jest prywatny.
Zakład ogłosił upadłość styczniu 2008 r. Od tamtego czasu zabudowania fabryki niszczały. Dawne zbudowania i hale zakładów były celem dla eksploratorów i miłośników historii.
Historia firmy założonej przez Christiana Dierig sięga jednak początku XIX wieku. Była to wówczas jedna z największych i najnowocześniejszych na Dolnym Śląsku fabryk włókienniczych.
Zakłady w Bielawie przetrwały kolejne zawieruchy wojenne i po 1945 funkcjonowały pod nazwą Państwowa Fabryka Wyrobów Bawełnianych Nr 1.
Od lat 50. nazwę przemianowano na Bielawskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. II Armii Wojska Polskiego, a ostatecznie skrócono do Bielbaw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl