Polska nie przyjęła tzw. dyrektywy plastikowej. Prawo, które miało obowiązywać od lipca 2021 r., nie zostało jeszcze przez Polskę uchwalone. Do tej pory rządowi udało się jedynie przygotować propozycję ustawy i projekty rozporządzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jest tzw. dyrektywa plastikowa
Dyrektywa plastikowa ma na celu usunięcie z europejskiego rynku niektórych produktów plastikowych. Prawo dotyczy jednorazowych przedmiotów z tworzyw sztucznych, takich jak słomki, sztućce, patyczki do uszu, naczynia, kubki itp., które zalegają na wysypiskach śmieci i zanieczyszczają środowisko.
Oprócz zaimplementowania dyrektywy, Polska jest zobowiązana do całościowego przyjęcia tzw. pakietu odpadowego.
Czym jest pakiet odpadowy?
Pakiet odpadowy to zestaw rozwiązań systemowych. W jej skład wchodzi w całości tzw. dyrektywa plastikowa, a także Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta (nakłada na producentów opakowań nowy podatek) oraz system kaucyjny na butelki plastikowe i metalowe puszki.
Czytaj także: Śmieci wyłowione z oceanów mają drugie życie
Polski rząd do tej pory jest na etapie wdrażania kompleksowego systemu kaucyjnego, który jest tylko składową całościowego pakietu odpadowego.
Komisja Europejska podjęła kroki prawne oraz nakazała Polsce przyjęcie tzw. dyrektywy plastikowej w ciągu dwóch miesięcy. Jeśli rząd nie podejmie się prac nad nową ustawą, KE może skierować wniosek do TSUE o nałożenie kar finansowych.
Plastik nadal w obrocie
Tzw. dyrektywa plastikowa zakazuje stosowania także styropianowych opakowań oraz tych, które ulegają oksydegradacji, ponieważ podczas rozkładu powstaje z nich mikroplastik.
Choć coraz częściej można w sklepach spotkać biodegradowalne zamienniki plastikowych produktów, to plastikowe słomki i mieszadełka nadal można kupić, np. na aukcjach internetowych.