- Jest ogromny problem rolnictwa, tym się zajęliśmy i tu jest gotowy plan - oznajmił Jarosław Kaczyński podczas rozmowy w RMF FM. Jak dodał, chodzi m.in. o kodeks rolny, ustawę o rodzinnych gospodarstwach rolnych i wsparcie dla rolników.
Lider PiS wskazał także potrzebę wzrostu dopłat, tak by wyrównać je z przeciętną europejską, a w niektórych wypadkach nawet ją przewyższyć.
Polski Ład jeszcze w tym roku?
Jarosław Kaczyński ocenił, że Polski Ład już teraz "w jakimś sensie" trwa. Jako dowód wskazał wsparcie dla gmin, które realizowane jest w trzech transzach. - Pierwsza transza już trafiła do zainteresowanych - podkreślił.
Kaczyński pytany był także o to, czy rząd nie przychyli się do postulatu Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Więcka, by wydłużyć czas na wdrożenie Polskiego Ładu do połowy przyszłego roku. W odpowiedzi lider PiS wskazał, że "w tych sprawach" trzeba działać energicznie.
- Będą pewne kłopoty, bo jak są duże zmiany, to one zawsze są - oznajmił Kaczyński. - Nie wiem, czym się kierował rzecznik (RPO), ale moim zdaniem jest on w błędzie - dodał.
Kto skorzysta, kto straci?
Zdaniem Kaczyńskiego na zmianach podatkowych w ramach Polskiego Ładu stracą nieliczni.
- Albo będą to straty żadne, albo minimalne, nieodczuwalne - oznajmił. Dodał przy tym, że w przypadku najbogatszych zmiany nie wpłyną na ich status materialny.
- To nie jest nic takiego, co zmieni polską strukturę społeczną. Nie wpłynie na zubożenie żadnej grupy. Za to ci, którzy mają najmniej, skorzystają - podsumował lider PiS.