Po zamknięciu granic między Francją a Wielką Brytanią część polskich kierowców ciężarówek utknęła po północnej stronie kanału La Manche.
- Jestem w bezpośrednim kontakcie z naszymi służbami, które interweniują i sam osobiście również interweniowałem u prezydenta Francji i u premiera Wielkiej Brytanii, w nadziei, że ten korek zostanie szybko zlikwidowany i kierowcy będą mogli ruszyć - powiedział Morawiecki.
Głos w sprawie polskich kierowców uwięzionych w Wielkiej Brytanii zabrał też prezydent Andrzej Duda.
- Robimy wszystko, aby decyzja władz francuskich została zmodyfikowana tak, żeby umożliwić ruch tranzytowy, co pozwoliłoby polskim kierowcom na powrót do kraju - powiedział Duda w materiale wideo zamieszczonym na Twitterze.
Jak mówi prezydent, na wyspach brytyjskich znajduje się kilka tysięcy polskich kierowców.
Z powodu nowej odmiany koronawirusa, która rozprzestrzenia się w Anglii, w niedzielę Francja zamknęła granicę dla przyjazdów z Wielkiej Brytanii na 48 godzin. Blokada dotyczy nie tylko ruchu pasażerskiego, ale też transportu towarów.
Skutkiem tego są ogromne korki przy dojeździe do Dover, gdzie znajduje się port promowy oraz wjazd do tunelu pod kanałem La Manche.
We wtorek brytyjska stacja Sky News poinformowała, że porozumienie Wielkiej Brytanii z Francją w sprawie wznowienia ruchu towarowego przez kanał La Manche zostanie ogłoszone w ciągu najbliższych godzin, a wejdzie w życie w środę.
Według Sky News porozumienie przewiduje przeprowadzanie szybkich testów na obecność koronawirusa wśród kierowców. W ich dystrybucji i przeprowadzaniu ma pomagać brytyjska armia.